Kultura 2007-11-05
0

Daniel Craig marnuje czas przed komputerem

Daniel Craig zdradził, że jest uzależniony od gier komputerowych.

Angielski aktor jest wdzięczny losowi, że ma na co dzień wiele obowiązków, obawia się bowiem, że nie wykorzystałby wolnego czasu zbyt kreatywnie.

- Dobrze, że nie mam dużo wolnego czasu - cieszy się. - Prawdopodobnie zmitrężyłbym go grając na komputerze.

Zobowiązania zawodowe nie są jedynym czynnikiem powstrzymującym gwiazdora od zgubnego nałogu. Również jego partnerka, Satsuki Mitchell, jest przeciwna komputerowym strzelaninom.

- Muszę wybierać odpowiedni moment - tłumaczy Craig. - Jeżeli moja dziewczyna mnie przyłapie, jest po wszystkim. Kiedy wyjeżdża na weekend - wtedy mogę sobie pograć.

Słynny agent 007 uważa, że dobra gra powinna mieć "wypasioną fabułę". Szczególnie podoba mu się "Halo", ponieważ daje mu okazję strzelania do obcych. Natomiast pozycje zawierające dużą ilość przemocy szybko go męczą.

- Mogę grać w gry z dużą ilością przemocy przez pół godziny, później czuję się podle - wyjaśnia. - Na przykład w "Vice City" myślę sobie, "w porządku, ukradłem 18 samochodów. Mam dość".

Daniela Craiga będziemy mogli podziwiać od 7 grudnia w obrazie "Złoty kompas".

Autor: till | femalefirst - Megafon.pl

Więcej informacji: Daniel Craig

KOMENTARZE (0) DODAJ OPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NA PRACA
Praca Start Tylko u nas