Daniel Craig jest zszokowany scenami przemocy w filmie "The Girl with the Dragon Tattoo", w którym sam występuje.
Reżyser David Fincher niedawno zaprezentował Craigowi pierwsze efekty ich wspólnej pracy. Aktor otwarcie przyznał, że był zaskoczony tym, co zobaczył na ekranie.
- To film dla dorosłych, wiem co mówię - oświadczył Brytyjczyk. - Istnieje wiele sposobów na ukazanie przemocy. Sceny w tym filmie są nie tylko boleśnie graficzne, jest w nich coś więcej. Dorastałem, jak wszyscy moi rówieśnicy, oglądając w kółko "Ojca chrzestnego" i inne filmy dla dorosłych. Dziś już nikt takich nie robi, oprócz Finchera. David naprawdę nie ma zahamowań. Gdy pokazał mi pierwsze efekty naszej pracy, zakryłem usta dłonią i spytałem: "O Jezu, naprawdę chcesz to pokazać?".
W dramacie "The Girl with the Dragon Tattoo" Craig wciela się w postać dziennikarza Mikaela Blomkvista, który z pomocą hakerki Lisbeth Salander (Rooney Mara) próbuje rozwikłać zagadkę zaginięcia pewnej kobiety.
Polska premiera filmu planowana jest na 13 stycznia 2012 roku.
