Od ponad roku we francuskiej Dunkierce trwają testy darmowego transportu publicznego. Okazuje się, że rozwiązanie służy nie tylko środowisku naturalnemu, ale i rewitalizacji centrum miasta.
Dunkierka, najdalej na północ wysunięte miasto we Francji, dokładnie rok temu wprowadziła darmową komunikację autobusową. W mieście mieszka 88 tysięcy osób, którzy mogą zrezygnować z auta na rzecz autobusów wyposażonych w WiFi.
Poza względami ekologicznymi, celem wprowadzenia darmowej komunikacji było zwiększenie mobilności mieszkańców, a także zmniejszenie wykluczenia społecznego osób o niskich dochodach i (w tym bezrobotnych).
Korzyści z darmowej komunikacji
Darmowe autobusy łączą Dunkierkę z siecią pobliskich miasteczek oraz stacjami kolejowymi obsługującymi ekspresowe pociągi. - Darmowa komunikacja stała się synonimem wolności - podkreśla w rozmowie z France24 Vanessa Delevoye, redaktorka lokalnego pisma o polityce miejskiej "Urbis". Dziennikarka podkreśla szereg zalet wynikających z nowego modelu komunikacji - mieszkańcy Dunkierki nie muszą martwić się o kupno biletów, rozkłady ani parkingi.
Zdaniem Delevoye, z darmowych autobusów chętnie korzystają, obok mniej zamożnych osób, także pracownicy umysłowi, studenci czy emeryci.
Jak pokazują pierwsze badania ewaluacyjne darmowego transportu w Dunkierce, w mieście znacznie wzrósł odsetek osób poruszających się na rowerach. W weekendy wzrósł ponad dwukrotnie, a w dni powszednie o około 60 procent - wskazuje Maxime Huré, politolog z Uniwersytetu w Perpignan, cytowany przez France24.
Naukowiec podaje także inny ciekawy wniosek - dzięki darmowym autobusom w zaledwie rok udało się zmienić nawyki części mieszkańców miasta. W ankiecie ponad połowa z przebadanych pasażerów komunikacji miejskiej stwierdziła, że częściej wybiera ten środek transportu zamiast auta. 48 proc. oceniło, że regularnie korzysta z autobusu zamiast samochodu. 5 procent badanych sprzedało auto i porusza się wyłącznie transportem oferowanym przez miasto.
Na finansowanie bezpłatnej komunikacji w Dunkierce, oprócz m.in. podatku, który płacą lokalne firmy, mer postanowił przeznaczyć środki zgromadzone na projekt Arena, w ramach którego miał powstać stadion i sali widowiskowa. Pilotaż rozwiązania trwał dwa lata.
