Google oświadczyło, że jeden z dyrektorów Apple Arthur Levinson ze skutkiem natychmiastowym zrezygnował z pełnionej od kwietnia 2004 roku funkcji członka rady nadzorczej firmy.
Internetowy gigant nie podał żadnych powodów rezygnacji Levinsona, który jest także prezesem firmy Genentech. Wiadomo jednak, że chodzi o wszczęte przez amerykańską Federalną Komisją Handlu (Federal Trade Commission - FTC) postępowanie w kwestii bliskich powiązań pomiędzy radami nadzorczymi Google i Apple. Dotyczyło ono również dyrektora wykonawczego Google Erica Schmidta, który zasiadał w radzie nadzorczej Apple, ale ustąpił z niej dwa miesiące temu.
Prezes FTC Jon Leibowitz wyraził zadowolenie z rezygnacji Levinsona oraz z faktu, że komisja nie będzie musiała kierować całej sprawy na drogę sądową. Wcześniej badała ona, czy omawiane powiązania nie ograniczają konkurencji i nie łamią prawa antymonopolowego.
Obie firmy długo były postrzegane jako sojusznicy w walce z dominującą pozycją Microsoftu. Ostatnio jednak coraz częściej zaczęły ze sobą konkurować. Stworzona przez Google mobilna platforma Android i zapowiedziany system operacyjny na pecety Chrome OS bezpośrednio rywalizują z iPhonem i Mac OS firmy Apple. Tymczasem amerykańskie prawo zabrania zasiadania w radach nadzorczych firm, które są bezpośrednimi rywalami.
Teraz jedyne powiązanie pomiędzy obiema firmami stanowi osoba byłego wiceprezydenta USA Ala Gore'a, który zasiada w radzie nadzorczej Apple i jednocześnie jest doradcą Google.
źródło: BBC News
