Telewizja 2017-06-02
26

Dziennikarz poznańskiego ośrodka TVP stracił posadę po opublikowaniu testu prezerwatyw

Reporter TVP Poznań, Dymitr Błaszczyk, stracił pracę po tym, jak opublikował na YouTube film z testem prezerwatyw. - Takie informacje uzyskałem na temat mojego zwolnienia - mówi Błaszczyk w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

Dymitr Błaszczyk od kilku lat prowadzi na YouTube kanał "Sprawdzam Jak", na którym testuje rozmaite sprzęty i gadżety. 22 kwietnia opublikował na nim test prezerwatyw, podając ich marki.

W tym czasie był już reporterem poznańskiego oddziału TVP i przygotowywał materiały dla  informacyjnego programu "Teleskop". Stracił pracę, a telewizja w oficjalnym komunikacie, uzasadnia to konfliktem interesów. - Kilkumiesięczna współpraca z panem Błaszczykiem została zakończona w trybie natychmiastowym, w związku z powzięciem informacji o prowadzeniu przez niego działalności handlowej za pomocą kanału YouTube - czytamy w oficjalnym komunikacie biura prasowego TVP.

Zdaniem Dymitra Błaszczyka sprawa nie jest ewidentna. - TVP tłumaczy, że powodem mojego zwolnienia było prowadzenie "działalności handlowej" na YT, ale ja dowiedziałem się, że film z prezerwatywami po prostu nie spodobał się władzom stacji - komentuje dla portalu Wirtualnemedia.pl.

Poznańska "Gazeta Wyborcza" przytacza słowa jednego ze świadków spotkania załogi TVP z dyrektor poznańskiego ośrodka, Agatą Ławniczak. - Po zwolnieniu Błaszczyka spotkała się z załogą, mówiła o testowaniu „tego czegoś”, bo słowo „prezerwatywa” nie mogło jej przejść przez usta - cytują słowa anonimowego świadka dziennikarze.

Dymitr Błaszczyk mówi nam, że jego zdaniem praca w telewizji nie kłóci się z prezentowaniem filmów na YouTube.

Autor: Jacek Kowalski

KOMENTARZE (26) DODAJ OPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NA PRACA
Praca Start Tylko u nas