Internet2018-03-30
17

Facebook kończy współpracę z firmami zbierającymi dane o użytkownikach. „To rozwiązanie wizerunkowe i strategiczne”

Facebok zapowiedział, że w ciągu pół roku zakończy współpracę ze wszystkimi partnerami zewnętrznymi zbierającymi dane o użytkownikach w celu targetowania reklam. To odpowiedź serwisu na aferę Cambridge Analytica. - Facebook musi pokazać, że użytkownicy są dla niego najważniejsi. Z jednej strony ociepla wizerunek, ale z drugiej kieruje uwagę reklamodawców na inne rozwiązania - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Michał Chrościcki, ekspert z agencji Mint Media.

Ogłoszona w czwartek zapowiedź zakończenia współpracy z brokerami danych to kolejne działanie Facebooka mające zwalczyć kryzys, w jakim znalazł się serwis po informacjach amerykańskich i brytyjskich mediów o tym, że dane 50 mln użytkowników zostały nielegalnie wykorzystane do celów komercyjnych przez ośrodek Cambridge Analytica. Wcześniej w ramach odbudowy wizerunku Facebook wprowadził nową aktualizację ustawień prywatności, bezpieczeństwa i reklam.

Teraz zgodnie z planem w ciągu nadchodzących 6 miesięcy Facebook zablokuje dostęp do serwisu firmom zajmującym się zbieraniem danych o użytkownikach platformy i wyłączy system kategorii partnerskich, które do tej pory były dostępne w Australii, Brazylii, Francji, Japonii, Niemczech, USA i Wielkiej Brytanii.

W efekcie tej decyzji zostanie przerwana wieloletnia współpraca Facebooka z dziewięcioma brokerami, wśród których są firmy Acxiom, Experian, Oracle Data Cloud, TransUnion i WPP PLC. Zajmowały się one gromadzeniem i sprzedażą informacji na temat użytkowników serwisu podmiotom, które później wykorzystywały je do właściwego targetowania reklam zamieszczanych na Facebooku.

Z informacji uzyskanych przez Reutersa wynika, że jedna z tych firm - Acxiom w 2018 r. z powodu końca umowy z Facebookiem straci co najmniej 25 mln dol. Straty mogą być jednak wyższe, bowiem po ogłoszeniu decyzji Facebooka akcje Acxiom na giełdzie potaniały o 10 proc.

Michał Chrościcki, analyst & strategy planner w agencji Mint Media w rozmowie z Wirtualnemedia.pl nie ukrywa, że koniec umów z brokerami danych to ze strony Facebooka głównie zabieg wizerunkowy, który może mieć jednak także głębsze strategiczne podłoże.

- Ta decyzja pokazuje, że Facebook stara się łagodzić nastroje użytkowników i reklamodawców po ostatnich wydarzeniach – ocenia Michał Chrościcki. - Na pewno informacje, że swoje konta zamykają poszczególne firmy - SpaceX, Tesla czy Playboy, nie wpływa dobrze na postrzeganie serwisu, ani jego przychody reklamowe. Ochrona danych i prywatności to aktualnie bardzo wrażliwy temat. Nie powinny nikogo dziwić decyzje Facebooka, który teraz musi pokazać, że użytkownicy są dla niego najważniejsi. Jeśli oni zaczną odchodzić, to reklamodawcy również.

Zdaniem naszego rozmówcy biorąc pod uwagę pozycję serwisu na rynku reklamowym oraz kierunek zmian funkcjonalności i nowości produktowych (które sprawiają, że będzie on bliżej użytkowników), to ograniczenie współpracy z brokerami danych można uznać za działanie strategiczne.

- Z jednej strony ociepla wizerunek, ale z drugiej kieruje uwagę reklamodawców na inne rozwiązania dotarcia do użytkowników – zauważa Chrościcki. - O ile przychody reklamowe czy notowania akcji Facebooka mogą być niższe w krótkim okresie czasu, to w dłuższej perspektywie znów przełożą się na wzrost. Aktualnie, nie ma alternatywnych serwisów, które oferują tak globalne przestrzenie w internecie, z tak lokalnymi możliwościami promocji - podkreśla ekspert z Mint Media.

W ub.r. Facebook odnotował 40,65 mld dol. przychodu, o 47 proc. więcej niż w roku 2016 (27,64 mld dol.). Zysk netto wzrósł z 10,22 do 15,93 mld dol. (+56 proc.).

Autor:ps

KOMENTARZE(17)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas