Shutterstock.comCiągle modyfikowany algorytm Facebooka sprawia, że markom coraz trudniej jest prowadzić bieżącą i efektywną komunikację z użytkownikami bez odpowiedniego wsparcia reklamowego - komentuje Maciej Dutkowski z Socializera.
Strategia Facebooka to z jednej strony monetyzowanie obecności marek na tej platformie, z drugiej zaś - co zrozumiałe - promowanie samych użytkowników, którzy spędzają tu dużo swojego czasu. To zresztą skuteczny sposób, by ich u siebie zatrzymać, mając na uwadze pojawiające się w ostatnim czasie głosy mówiące o tym, że sam Facebook zwłaszcza dla młodych internautów staje się coraz mniej atrakcyjny. To właśnie dlatego indywidualny użytkownik w swoim feedzie w pierwszej kolejności otrzyma treści tworzone przez jego znajomych, a następnie wartościowy kontent z grafiką oraz odnośnikiem do strony zewnętrznej. Dzięki temu każdy internauta będzie miał w zasięgu ręki najważniejsze informacje, którymi naprawdę się interesuje.
>>> Algorytm Facebooka będzie gorzej traktował statusy tekstowe
Co z markami? Nimi użytkownik oczywiście też się interesuje i będzie to robił, ale kolejne zmiany w algorytmie Facebooka sprawią, że szanse na generowanie interakcji będą mieli tylko ci, którzy zdecydują się na wsparcie zasięgu poprzez reklamy. Wpisy tekstowe, które jeszcze kilka miesięcy temu osiągały najwyższe zasięgi organiczne, tym razem będą znacznie gorzej traktowane przez algorytm. Natomiast administratorzy publikujący posty z linkiem oraz grafiką będą mogli liczyć na lepsze wskaźniki dotarcia, a co za tym idzie zaangażowania.
>>> Facebook nie upadnie, ale musi się zmienić (opinie)
Dla samych marek oznacza to konieczność ponownej optymalizacji działań komunikacyjnych oraz - a może przede wszystkim - planowania w budżetach mediowych również stałego wsparcia dla fanpage’y na Facebooku.
Maciej Dutkowski, head of creative strategy w agencji Socializer, włączanej właśnie do Isobar Poland
