Coraz więcej faktur opłacanych jest z opóźnieniem, ale jednocześnie firmy znacznie szybciej niż w roku ubiegłym upominają się o zaległe należności u swoich kontrahentów - wynika z badania Keralla Research.
Problem opóźnień w otrzymywaniu wpłat wynikających z faktur dotyka obecnie blisko 83% małych i średnich firm w Polsce. Dla porównania, w październiku 2012 roku nieterminowe wpłaty stanowiły kłopot dla 75% ankietowanych przedsiębiorstw.
Trudności z odzyskaniem należności wpływają na zmiany w zachowaniu przedsiębiorców - obecnie szybciej upominają się oni o zaległe pieniądze. Jeszcze w I kwartale ubiegłego roku większość badanych nie podejmowała działań, jeśli opóźnienie wynosiło 30 dni. Obecnie dla 74% firm termin widniejący na fakturze stanowi sygnał, by po jego upływie od razu upomnieć się o zapłatę.
W jaki sposób małe i średnie firmy radzą sobie z zatorami płatniczymi? Podstawą jest telefoniczne i mailowe przypominanie o zaległych płatnościach - tak robi 77% ankietowanych przedsiębiorców. Coraz więcej firm korzysta także z dodatkowego zabezpieczenia, jakim jest sprawdzenie finansowej wiarygodności kontrahenta w bazie dłużników. Z takiej możliwości korzysta 23% badanych więcej niż pół roku temu. O 14% firm więcej potwierdza na bieżąco wysokość sald.
Jednocześnie przedsiębiorcy rzadziej odmawiają wykonania kolejnego zlecenia dla klienta, który zalega z płatnościami. Na taki krok obecnie decyduje się co prawda 41,6% badanych przedsiębiorstw, ale w poprzednim badaniu wynik ten wynosił 53%.
Ogólnopolskie badanie małych i średnich firm Bibby MSP Index przeprowadzane jest dwa razy w roku w formie wywiadów telefonicznych na ogólnopolskiej, reprezentatywnej grupie małych i średnich firm. Badanie nie obejmuje mikrofirm (zatrudniających do 10 osób). Autorskie badanie Bibby Financial Services realizuje firma Keralla Research.
