Roczna pensja gwiazdy BBC Gary'ego Linekera wyniosła 1,35 mln funtów, co czyni go najlepiej opłacanym prezenterem publicznego nadawcy. Druga na liście Zoe Ball zarobiła w rok 980 tysięcy funtów.
Gospodarz programu "Match of the Day", Gary Lineker, piąty rok z rzędu znalazł się na szczycie listy najlepiej opłacanych gwiazd BBC, zgarniając w ostatnim roku finansowym 1,35 mln funtów. To nieco mniej niż w roku poprzednim (1,36 mln funtów) i kilkaset tysięcy mniej niż przed obniżką zarobków z 1,75 mln funtów.
BBC określiło także różnice w zarobkach pracowników należących do mniejszości etnicznych ( 1,6 proc.), różnica w wynagrodzeniach osób z niepełnosprawnościami wzrosła z 4 proc. do 5,9 proc.
Wynagrodzenie dla zarządu wyniosło 4,3 mln funtów, co oznacza spadek z 4,8 mln funtów w roku finansowym 2020/2021. Prezes Tim Davie zarobił 522 000 funtów, co oznacza wzrost z 494 000 funtów rok wcześniej.
Kobiety wciąż gorzej opłacane w BBC
Gospodyni programu śniadaniowego Radio 2 "Ball Breakfast Show", Zoe Ball, jest druga z pensją 980 tys. funtów. Ona również zarobiła mniej niż rok wcześniej, w 2020 roku jej wynagrodzenie zostało obcięte o 28 proc.
 Radio | Po 24 latach Scott Mills odchodzi z BBC Radio 1, a Steve Wright po 23 latach znika z popołudniówki w BBC Radio 2 |
Zoe Ball to jedna z trzech kobiet w tegorocznej pierwszej dziesiątce najlepiej opłacanych gwiazd BBC, gdzie w zeszłym roku do czołówki weszły cztery. Fiona Bruce zajmuje miejsce siódme z pensją 410 tys. funtów. Vanessa Feltz (miejsce 9.) zarobiła 400 tysięcy funtów. Zarobki dziesiątego na liście Greg James wyniosły 390 tys. funtów.
Miejsce trzecie z pensją 450 tys. funtów zajmują wspólnie Steve Wright i Alan Shearer.
BBC płaci co najmniej 150 tysięcy funtów siedemdziesięciu czterem osobom, z czego 41 to mężczyźni (55 proc.) a 33 kobiety (45 proc.).
Różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn zwiększyła się po raz pierwszy, odkąd BBC zaczęło rejestrować te dane w 2017 roku. Obecnie wynosi 5,9 proc, co oznacza wzrost w stosunku do ubiegłorocznego 5,2 proc. BBC tłumaczy to utratą pracowników przechodzących na emerytury, zwolnienia lub składających rezygnację.
