PR2015-02-18
6

Gdańsk szuka głównego specjalisty ds. komunikacji i marki

Gdańsk, fot. Shutterstock.comGdańsk, fot. Shutterstock.com

Prezydent Gdańska ogłosił nabór na nowo utworzone stanowisko głównego specjalisty ds. komunikacji i marki Miasta Gdańska. Wymagań stawia wiele, jednak zdaniem szefów agencji PR nie są one wygórowane.

Urząd Miasta Gdańska chce zatrudnić głównego specjalistę ds. komunikacji i marki Miasta Gdańska. Prezydent miasta Paweł Adamowicz zmiany w działaniach public relations gdańskiego magistratu zapowiadał jeszcze w trakcie ostatniej kampanii wyborczej. Obecnie o wizerunek prezydenta i samego miasta oraz komunikację z mediami i mieszkańcami dbają takie jednostki, jak biuro prezydenta ds. promocji miasta oraz biuro prasowe. Wspierane są dodatkowo przez referat inicjatyw i konsultacji społecznej w wydziale rozwoju społecznego (powstał z połączenia wydziału edukacji i wydziału polityki społecznej) oraz doradcę prezydenta ds. mediów społecznościowych.

Zatrudniona na stanowisku głównego specjalisty ds. komunikacji i marki Gdańska osoba zajmie się m.in. realizacją zadań w zakresie polityki informacyjnej i obsługi medialnej, komunikacją społeczną, promocją marki miasta oraz jego promocją gospodarczą. Będzie współpracować z mediami lokalnymi, krajowymi i zagranicznymi, organizować spotkania i konferencje prasowe, przygotowywać i redagować informacje prasowe i inne publikacje, koordynować wydarzenia związane z życiem miasta i jego mieszkańców w zakresie jednolitej polityki informacyjnej miasta. Ponadto będzie odpowiedzialna za organizowanie konsultacji społecznych, spotkań prezydenta z mieszkańcami, inicjowanie spotkań władz miasta z liderami społeczności lokalnych, badanie opinii mieszkańców w sprawach realizacji zadań miasta, inicjowanie i prowadzenie kampanii informacyjno-promocyjnych dotyczących życia społecznego miasta, prowadzenie zadań w zakresie budżetu obywatelskiego.

Od osób aplikujących na to stanowisko prezydent miasta oczekuje m.in. minimum 4-letniego stażu pracy na stanowiskach z podobnym zakresem obowiązków, co najmniej 3- letniego doświadczenia w kierowaniu zespołem. Wymagane są też doświadczenie w koordynacji dużych projektów marketingowych, kampanii społecznych i  informacyjnych, wydarzeń medialnych, wiedza specjalistyczna z zakresu marketingu, public relations, prawa prasowego, prawa autorskiego, doświadczenie w realizacji projektów międzynarodowych i projektów dofinansowanych z budżetu Unii Europejskiej.

Główny specjalista ds. komunikacji i marki Gdańska otrzyma umowę o pracę (najpierw na 6 miesięcy) oraz wynagrodzenie zasadnicze w przedziale 2,9 tys.-4,8 tys. zł brutto, w zależności od posiadanego doświadczenia i kompetencji. Do tego dodatek funkcyjny i stażowy oraz tzw. trzynastkę.

Według szefów agencji public relations wymagania gdańskiego magistratu wobec osób ubiegających się o pracę na tym stanowisku nie są zbyt wygórowane.

- Wymagania nie są wygórowane jak dla szefa całej komunikacji miasta, bo choć nie jest to powiedziane w ogłoszeniu to chyba o taką osobę chodzi - uważa Piotr Czarnowski, prezes agencji First PR. - Słuszne wydaje mi się połączenie kompetencji komunikacyjnych kilku działów w jednym, to ma sens organizacyjny, merytoryczny i finansowy - dodaje.

Czarnowski ma jednak zastrzeżenia co do zakresu obowiązków. - Rozumiem tworzenie strategii, opracowanie założeń jednolitej polityki informacyjnej, koordynację itd. To rzeczywiście są zadania dla szefa z wynagrodzeniem, biorąc pod uwagę wielkość „firmy” Gdańsk - 20 tys. brutto. Ale już nie organizacja spotkań, dystrybucja materiałów i gadżetów, pisanie informacji prasowych, udział w wystawach - do tego są pozostali pracownicy działu - opisuje szef First PR. Zaznacza przy tym, że całość ogłoszenia rekrutacyjnego sprawia wrażenie jakby ktoś wziął spis wszystkiego co znalazł w komunikacji i nieprofesjonalnie usiłował włożyć to w zadania jednego pracownika za pensję zupełnie nie odpowiadającą wkładowi pracy

Szymon Sikorski, prezes agencji Publicon, zwraca uwagę, że praca w samorządzie to bardzo duża odpowiedzialność - ponieważ każde słowo jest obracane na wszystkie strony przez opinię publiczną, nie ma miejsca na wpadki. - Mówię to z doświadczenia, ponieważ mam dość duże w sektorze samorządowym i publicznym. I ta praca jest bardzo niewdzięczna. Co więcej - dodałbym jeszcze więcej funkcji miękkich, takich jak rozumienie podstawowych zasad ekonomii, znajomość lokalnych środowisk miejskich, dodałbym obowiązkowo posiadanie doświadczenia w dyskusjach z NGO - mówi Sikorski.

Autor:bg

KOMENTARZE(6)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas