Google wprowadza zmiany do regulaminu sklepu Chrome Web Store. Odtąd będą mogły znajdować się tam jedynie niewielkie, wyspecjalizowane rozszerzenia.
W ten sposób kalifornijski gigant chce uniknąć nadmiernego obciążenia przeglądarki Chrome wskutek instalacji dużych, przeładowanych funkcjami dodatków. Jak informuje jeden z dyrektorów Google, Erik Kay, Chrome od samego początku miała być prostą przeglądarką i dlatego na początku jej rozwoju zrezygnowano z dodatkowych funkcji oraz postawiono na minimalizm.
Decyzja Google ma też być odpowiedzią na coraz częściej pojawiające się w sklepie z dodatkami dla Chrome rozszerzenia mające formę rozbudowanych pasków z wieloma funkcjami. Kay tłumaczy, że użytkownicy przez tego typu dodatki nie mogą sprawować pełnej kontroli nad programem, a ich zastosowania są niejasne.
Twórcy rozbudowanych rozszerzeń mają czas do czerwca 2014 roku, aby dostosować je do nowych zasad. Rozwiązaniem na zmiany w regulaminie może być m.in. podzielenie dodatku na kilka mniejszych, przeprojektowanie jego interfejsu lub po prostu napisanie go od nowa. Wobec nowych dodatków restrykcyjne reguły będą stosowane już teraz.