Google zapowiedział, że dokona zmian w algorytmie swojej wyszukiwarki. Będzie ona wyświetlać oferty pracy po wpisaniu przez użytkownika odpowiedniej frazy. Na razie rozwiązanie ma być dostępne jedynie dla internautów w Stanach Zjednoczonych.
Ułatwienia dla osób poszukujących w sieci ofert pracy Google zapowiedział podczas 3-dniowej konferencji I/O 2017.
Jak ujawnił Sundar Pichai, CEO Google należąca do koncernu najpopularniejsza w internecie wyszukiwarka wyjdzie naprzeciw internautom którzy w internecie poszukują zatrudnienia.
Jak zapowiada Google wkrótce użytkownicy korzystający z wyszukiwarki po wpisaniu hasła typu „praca w handlu” czy „praca w marketingu” zobaczą w wynikach na czołowych miejscach oferty pracy w konkretnych firmach poszukujących ludzi na odpowiednie stanowiska. Po kliknięciu na link internauta zostanie przeniesiony bezpośrednio na odpowiednią stronę rekrutacyjną.
W założeniach nowa funkcja wyszukiwarki zaoferuje użytkownikom filtry. To oznacza, że poszukujący pracy będą mogli ograniczyć obszar poszukiwań np. do określonego obszaru lub form zatrudnienia.
- Chcemy w lepszy sposób kontaktować ze sobą pracodawców i użytkowników poszukujących zajęcia – podkreślił podczas I/O 2017 Sundar Pichai. – To nasza propozycja likwidacji bezrobocia – problemu, który jest powszechny w wielu krajach.
Wbrew zapowiedziom szefa Google nowa funkcja będzie na razie ograniczona do obszaru Stanów Zjednoczonych i nie wiadomo kiedy zostanie rozszerzona na inne kraje na świecie. Projekt Google’a jest realizowany we współpracy z platformami zajmującymi się segmentem HR, m.in. LinkedIn, Glassdoor i Monster.
