Marek Żołędziowski, CEO Group OneZarząd grupy reklamowej Group One, do której należą m.in. takie agencje, jak Change Serviceplan, Value Media, Labcon, Gong czy Sales Tube poinformował, że wkrótce zwróci swoim wszystkim pracownikom 100 proc. zamrożonych z powodu pandemii wynagrodzeń. Obejmuje to okres od kwietnia do września 2020 roku.
W kwietniu 2020 roku, niedługo po wybuchu pandemii COVID-19 i ogłoszeniu ogólnokrajowego lockdownu władze Group One zdecydowały się na obniżenie o 15 proc. pensji wszystkim pracownikom, także zarządowi i kadrze menedżerskiej. Miało to pomóc w trudnej w tym okresie sytuacji na rynku reklamowym.
Obniżki obowiązywały od kwietnia do września 2020 roku. Później stopniowo przywracano pensje sprzed pandemii. Teraz zarząd Group One poinformował, że wszystkim pracownikom zwróci 100 proc. zamrożonych pensji.
- Przyszłość zależy od tego, co robimy w teraźniejszości - kierując się tą dewizą już w marcu 2020 roku przygotowaliśmy strategię, która miała przygotować naszą firmę na trudne czasy chroniąc to, co dla nas najważniejsze: utrzymanie pełnego zatrudnienia i zachowanie pełnej gotowości do działania. Jednocześnie od samego początku traktowaliśmy to jako zamrożenie, a nie obcięcie wynagrodzeń. Prezentując strategię działania naszym pracownikom w czasie pandemii, określiliśmy bardzo jasne warunki biznesowe, których realizacja w pierwszej kolejności pozwoli przywrócić pełną wysokość wynagrodzenia, a w kolejnym kroku zwrócić wartość zamrożonych pensji. Przez cały rok, na regularnych spotkaniach z wszystkimi pracownikami, transparentnie pokazywaliśmy wyniki naszego biznesu, a dzisiaj z ogromną satysfakcją możemy powiedzieć, że osiągnęliśmy zakładany plan i możemy wywiązać się z naszej obietnicy - mówi Marek Żołędziowski, CEO Group One.
Wypłata należności rozpocznie się na przełomie czerwca i lipca.
W skład Group One wchodzi agencja mediowa Value Media, dwie kreatywne agencje full service: Change Serviceplan i Gong, agencja ecommerce performance - SalesTube i agencja contentowa Labcon. Group One zatrudnia ponad 350 osób.
