Heineken w Stanach Zjednoczonych przeprosił konsumentów i zaprzestał emisji telewizyjnej reklamy piwa Heineken Light pod hasłem „Lighter is better”. Decyzja ta była podyktowana oskarżeniami o promowanie rasizmu.
30-sek. reklama pokazuje, jak barman gdzieś w oddali, przy pomocy lornetki dostrzega piękną, o jasnej karnacji kobietę. Zaraz potem otwiera butelkę z Heinekenem Light i puszcza ją po blacie baru. Gdy butelka „sunie” w stronę kobiety mija wiele osób, kobiet i mężczyzn. Wszyscy oni są czarnoskórzy. Na końcu pojawia się hasła „Sometimes lighter is better” i informacja o tym, że piwo to ma 99 kalorii.
Reklamę Heinekena skrytykował - jako jeden z pierwszych Chance the Rapper - który zwrócił na nią uwagę internautów swoim wpisem na Twitterze i określił mianem „okropnie rasistowskiej”. Zastanawiał się w tym wpisie również nad tym, czy marki celowo tworzą rasistowskie reklamy, aby zwrócić uwagę konsumentów. - Sądzę, że niektóre firmy celowo publikują wyraźnie rasistowskie reklamy, dzięki czemu mogą uzyskać więcej wyświetleń - napisał na Twitterze,
I think some companies are purposely putting out noticably racist ads so they can get more views. And that shit racist/bogus so I guess I shouldn’t help by posting about it. But 😂 I gotta just say tho. The “sometimes lighter is better” Hienekin commercial is terribly racist omg
— Chance The Rapper (@chancetherapper) 26 marca 2018
Koniec emisji reklamy
Po oskarżeniach o rasizm Heineken wstrzymał emisję spotu w telewizjach i wycofał ją z internetu. Rzecznik prasowy poinformował, że chociaż zdaniem firmy reklama ta nie zawiera żadnych rasistowskich elementów i jedynie promuje piwo Heineken Light to zdecydowano się uszanować zdanie osób nią urażonych i zaprzestać jej dalszej emisji. Zapowiedział, że wyciągnięte wnioski posłużą przy tworzeniu kolejnych reklam.
Spot Heinekena nie jest pierwszym na przestrzeni ostatnich miesięcy w USA uznanym za promujący rasizm. Wcześniej z podobnymi oskarżeniami borykała się firma odzieżowa H&M przy kampanii, w której wykorzystano zdjęcie czarnoskórego chłopca ubranego w bluzę z napisem „Coolest monkey in the jungle”. Kilka miesięcy przed tym z podobnymi oskarżeniami mierzył się Unilever przy reklamie Dove, w której też wystąpiła czarnoskóra kobieta.
