Prasa2021-05-28
17

Staniszkis zarzuca "Newsweekowi" publikację nieautoryzowanego wywiadu. Tomasz Lis: nie jestem cenzorem

Tygodnik "Newsweek" (Ringier Axel Springer Polska) opublikował nieautoryzowany wywiad z profesor Jadwigą Staniszkis - stwierdziła na Twitterze córka socjolożki Joanna. Redakcja nie zgadza się z tą wersją.

W najnowszym wydaniu "Newsweeka" ukazał się wywiad z socjolożką prof. Jadwigą Staniszkis, na temat obecnej sytuacji politycznej i rządów PiS.

##NEWS http://wirtualnemedia.pl/m/artykul/tomasz-lis-przez-zla-czcionke-jeszcze-raz-przeprosil-krystyne-pawlowicz-za-tekst-w-newsweeku ##

W rozmowie, którą przeprowadziła Aleksandra Pawlicka, naukowczyni stwierdziła, że "upadek demokracji nie musi oznaczać kryzysu społecznego. Dlatego tak jak kilka lat temu byłam wielką pesymistką, jeśli chodzi o rządy PiS, tak dziś jestem optymistką".

Pozytywnie wypowiedziała się także o prezesie PiS Jarosławie Kaczyńskim. – Znam go od czasów, gdy był studentem, i wiem, że jego wiara w siebie jest jego bardzo silnym atutem politycznym. Myślę, że dzięki niej zwycięży – powiedziała Staniszkis. "Druga strona nie ma dziś polityka tej klasy" - skrytykowała opozycję socjolożka.

Staniszkis: wywiad w "Newsweeku" nieautoryzowany

- Ten wywiad nie był autoryzowany - stwierdziła w środę wieczorem na Twitterze córka prof. Staniszkis, Joanna. Z jej relacji wynika, że prosiła Aleksandrę Pawlicką o nie publikowanie rozmowy ze względu na zły stan zdrowia matki. - To skandal, że dla zysku, @lis_tomasz nie liczy się z chorymi ludźmi i ich ośmiesza - napisała Joanna Staniszkis.

Z wersją córki Jadwigi Staniszkis polemizował redaktor naczelny "Newsweeka", Tomasz Lis". - Na czym niby miałby polegać zysk.? 2. W tekście nie znalazło się nic, co nie byłoby powiedziane. A ja nie jestem cenzorem i nie odpowiadam za to co ktoś mówi. Rozumiem, ze gdybym wywiad zrzucił, pojawiłby sie zarzut cenzury, śle ja nie cenzuruję - napisał dziennikarz.

 Z zarzutami córki socjolożki nie zgadza się także autorka wywiadu. - Wywiad z prof. Jadwigą Staniszkis był autoryzowany, jak wszystkie które i wcześniej z Nią przeprowadzałam. Tym razem dokonała podczas autoryzacji dwóch zmian w swoich wypowiedziach - oświadczyła Aleksandra Pawlicka.

Joanna Staniszkis twierdzi, że rozmowa nie była wcale autoryzowana. - Wyjaśniłam pani stan mojej mamy telefonicznie i zgodziła się pani że nie powinien być publikowany. Mama nie pamięta ani wywiadu ani autoryzacji. Jednak pani  @AlexPawlicka oraz @lis_tomasz wbrew moim prośbom i wyjaśnieniom go upubliczniliście. Jest to skandal! - grzmi na Twitterze córka prof. Staniszkis.

Według danych Polskich Badań Czytelnictwa w lutym br. średnia sprzedaż ogółem „Newsweek Polska” wynosiła 73 089 egz., po wzroście rok do roku o 9,55 proc.

Autor:jd

KOMENTARZE(17)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas