Telewizja2015-03-08
68

Jerzy Urban w stroju biskupa z papierosem w „Skandalistach” Polsat News - dziennikarze skonsternowani (wideo)

Jerzy Urban w programie „Skandaliści”Jerzy Urban w programie „Skandaliści”

Redaktor naczelny tygodnika „Nie” Jerzy Urban w programie „Skandaliści” w Polsat News wystąpił w zaproponowanym przez redakcję stroju biskupa i zapalił papierosa. Niektórzy komentujący w internecie dziennikarze ocenili to jako absurdalną sytuację poniżej standardów dziennikarskich.

„Skandaliści” są nadawani w Polsat News od trzech tygodni. W programie, wymyślonym i prowadzonym przez Agnieszkę Gozdyrę (mający być drugim gospodarzem Marek Kacprzak jeszcze nie pojawił się na wizji), goszczą osoby znane z różnych dziedzin życia publicznego. - Zaprosimy ich do rozmowy, w której może zdarzyć się wszystko. Skonfrontujemy z wizerunkiem, który sami wykreowali, bądź jaki został im narzuconym - zapowiadała Gozdyra w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. Gościem pierwszego wydania był Janusz Palikot, a drugiego - Janusz Korwin-Mikke.

W sobotę w trzecim wydaniu „Skandalistów” gościł redaktor naczelny tygodnika „Nie” Jerzy Urban. W studiu pojawił się w purpurowej pelerynie i czapce imitujących strój biskupa. Zapytany na samym początku przez Agnieszkę Gozdyrę, jak się czuje w takim przebraniu, stwierdził: „Bardzo źle. Ja nie lubię dzieci, a pani mi kazała włożyć strój pedofila”. Kiedy po kilku minutach rozmowy Urban zapragnął zapalić papierosa, dziennikarka nie miała nic przeciw temu, a osoba z ekipy realizacyjnej przyniosła zapalniczkę. - Takiej tolerancyjności się nie spodziewałem i nie wziąłem ognia - tłumaczył szef „Nie”. - Myślę, że Jerzy Urban w stroju biskupa palący papierosa to taka impreza, która długo wielu osobom się nie trafi - skomentowała Gozdyra.

W drugiej części programu Jerzy Urban został poddany testowi wariografem, a do dyskusji zaproszono działacza Ruchu Narodowego Artura Zawiszę (Urban na początku stwierdził, że nienawidzi takich nacjonalistów jak Zawisza i Jarosław Kaczyński), który na przywitanie nie chciał podać ręki naczelnemu „Nie”.

Przypomnijmy, że w sierpniu ub.r. Artur Zawisza w „Tak czy nie”, innym programie Polsat News prowadzonym przez Agnieszkę Gozdyrę, nazwał transseksualistkę Rafalalę „tym czymś”, po czym został przez nią oblany wodą i wyszedł ze studia (przeczytaj więcej na ten temat). Z kolei w styczniu br. Adam Michnik palił elektronicznego papierosa w programie „Tomasz Lis na żywo” w TVP2 (więcej o tym).

 


Wielu dziennikarzy komentujących sobotnie wydanie „Skandalistów” na Twitterze nie ukrywało zdumienia strojem Jerzego Urbana i wyzwaniami, jakie postawiono mu w programie.

- O czym jest ten program z Urbanem, bo jakoś nie rozumiem? Po co to? - pytała Renata Grochal z „Gazety Wyborczej”. - Zawisza obok Urbana przebranego za biskupa. Ciekawe, czy się u niego wyspowiada. To by dopiero była perwersja. Jakiś sen wariata ten program - stwierdziła w kolejnym wpisie. - Jerzy Urban namówiony przez dziennikarkę do wystąpienia w przebraniu biskupa i zachęcony do palenia papierosów na wizji. #walkaooglądalność - napisał Jacek Nizinkiewicz, współpracownik m.in. „Rzeczpospolitej”. A kiedy Robert Zieliński z TVN24.pl napisał: „Nawet Ci, którzy rzeczywiście brzydzą się Urbanem powinni sięgnąć do jego felietonów. Absolutny nr1 w kraju”, Nizinkiewicz dodał: „Inteligencja Urbana, dobre pióro i rozmowa z JU to jedno. Ale czymś innym jest namawianie do przebieranek i palenia na wizji”.

- Nigdy nie krytykuję Konkurencji. Ale dziś to wyjątkowo trudne... Mało zaprosić p. Urbana - to jeszcze KAZAĆ mu założyć biskupi strój? Po co? - zapytał Igor Sokołowski z TVN 24. - To się nie dzieje naprawdę. Zmyśliłeś to - nie dowierzała Katarzyna Kolenda-Zaleska z „Faktów” TVN Łukaszowi Mężykowi z 300polityka.pl informującemu o stroju Jerzego Urbana.

- Włączyłam Polsat News. Czy medium może osiągnąć większe dno? Dwóch żenująco rozmawiających ze sobą panów, w tym jeden w stroju biskupim. WTF? - pytała Beata Biel. - Polsat News off. U mnie nie mierzą, więc oglądalności nie nabijam. Ale mnie to normalnie brzydzi. Jako dziennikarza i człowieka - napisała niedługo potem.


- To ta pani Gozdyra kogoś upomina i poucza? Buhaha. Gdzie ludzie Polsatu, którzy chętnie mówią o zasadach i dziennikarskich regułach? - zapytał Michał Majewski z „Wprost”, nawiązując do niedawnej wypowiedzi Agnieszki Gozdyry dla Wirtualnemedia.pl o publikacjach tego tygodnika dotyczących Kamila Durczoka.

- Czy Gozdyra po tym programie będzie mieć jeszcze dość bezczelności, żeby kogokolwiek upominać i moralizować? - pytał Łukasz Warzecha z „Super Expressu” i „W Sieci”. - Założę się, że jest z siebie ogromnie zadowolona - prognozował.


Dodajmy, że w groteskowy, karykaturalny sposób osoby z życia publicznego (głównie polityków) od czasu do czasu przedstawiają na swoich okładkach tygodniki opinii - opisywaliśmy to szczegółowo w grudniu ub.r., kiedy „Polityka” na pierwszej stronie pokazała Jarosława Kaczyńskiego jako nowego Wojciecha Jaruzelskiego ogłaszającego „stan wojenki” (zobacz szczegóły). Nie zawsze takie publikacje to efekt fotomontażu - przed miesiącem Janusz Palikot do okładkowej sesji zdjęciowej w „Newsweeku” pozował w trumnie, zapowiadając jednak swoje rychłe zmartwychwstanie polityczne.

- Dystans jak ocean, więc żadne memy czy wyzwiska mnie nie dotkną, misiaczki, za to wszystko mówią o was. Dobranoc :-) - napisała w sobotę wieczorem na Twitterze Agnieszka Gozdyra.

Według danych Nielsen Audience Measurement w lutym br. średnia oglądalność Polsat News wynosiła 70 209 osób, a udział w rynku - 0,98 proc., o 15,52 proc. mniej niż rok wcześniej (zobacz wyniki wszystkich kanałów informacyjnych).

Autor:Tomasz Wojtas

KOMENTARZE(68)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas