Fot. PixabayMinisterstwo Rozwoju prowadzi konsultacje w sprawie wytycznych dla branż, które czekają na odmrożenie, szczególnie eventowej, która przestała działać jako pierwsza. Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl wydarzenia do 50 osób będą mogły się odbywać już na początku czerwca. Decyzja o tym zapadnie w tym tygodniu.
Rząd przygotowuje się do 4. etapu odmrażania gospodarki zaplanowanego na początek czerwca. W związku z tym opracowuje wytyczne dotyczące eventów eventów, ślubów i parków rozrywki. Ministerstwo Rozwoju, we współpracy z Głównym Inspektorem Sanitarnym i Ministerstwem Zdrowia, prowadzi konsultacje w sprawie wytycznych sanitarnych dla tych branż. Określają one, w jaki sposób będzie można bezpiecznie świadczyć te usługi oraz z nich korzystać już w czasie tzw. nowej normalności.
- Po ubiegłotygodniowym uruchomieniu branży gastronomicznej i branży beauty, przygotowujemy się do kolejnego etapu odmrażania polskiej gospodarki. Zależy nam na tym, aby przedsiębiorcy i pracownicy z tych sektorów biznesu, które do tej pory ponosiły największe straty w wyniku pandemii koronawirusa, możliwie szybko wrócili do swojej pracy. W tym celu już od kilku dni prowadzimy rozmowy z przedstawicielami branży eventowej, ślubnej i rozrywkowej. Za nami również uzgodnienia wytycznych dotyczących funkcjonowania m.in. salonów piercingu i tatuażu oraz solariów - podkreśla wiceminister rozwoju Olga Ewa Semeniuk.
Jak powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl Bartosz Bieszyński, szef sztabu TUgether, który prowadzi negocjacje z Ministerstwem Rozwoju na temat powrotu do działania branży eventowej, realne jest odmrożenie na początku czerwca wydarzeń do 50 osób.
- Mamy opracowane zalecenia dotyczące organizacji i higieny dla czterech segmentów: targów, rozrywki (koncerty), obiektów rekreacyjnych oraz eventów i kongresów. Czekamy teraz na opinię z GIS i Ministerstwa Zdrowia, spodziewamy się jej w tym tygodniu. Chcielibyśmy jesienią wrócić do normalności w naszych branżach, szczególnie wydarzeń na 300-400 osób, bo one są źródłem naszego biznesu - powiedział nam Bartosz Bieszyński.
O trudnej sytuacji firm z branży MICE (ang. Meetings, Incentives, Conferences and Exhibitions Industry), które ucierpiały w wyniku pandemii koronawirusa z powodu odwołanych konferencji, wystaw i szkoleń, pisaliśmy na początku marca.
W związku z pandemią koronawirusa już na początku marca organizatorzy zaczęli masowo odwoływać targi, konferencje, koncerty i imprezy.
