Piosenkarka Katy Perry nie ma prawa do znaku towarowego w postaci swojego imienia i nazwiska w Australii.
W 2014 roku Katy Perry została pozwana o ochronę znaku towarowego australijską projektantkę mody Katie Perry. Amerykańska gwiazda sprzedawała bowiem ubrania sygnowane swoim imieniem i nazwiskiem m w czasie trasy koncertowej po Australii.
Australijka Katie Taylor, która sprzedaje swoje ubrania pod panieńskim nazwiskiem Perry, pozwała gwiazdę pop, twierdząc, że naruszyła jej znak towarowy w postaci imienia i nazwiska.
Katy Perry przegrywa przed sądem
Sędzia przyznał rację projektantce. W wyroku stwierdzono, że ubrania sprzedawane na australijską trasę koncertową Katy Perry w 2014 roku faktycznie naruszały znak towarowy Katie Perry. Piosenkarka w tym czasie reklamowała w mediach społecznościowych kurtki promujące jej album "Roar", bluzy z kapturem "Cozy Little Christmas", koszulki, spodnie dresowe i szaliki - wszystko z brandem Katy Perry.
Sąd uznał, że amerykańska gwiazda pop, która naprawdę nazywa się Katheryn Hudson, użyła scenicznego pseudonimu Katy Perry w "dobrej wierze" i nie jest winna projektantce żadnego odszkodowania.
Katie Perry zaczęła swoją działalność w 2007 roku, rok później zarejestrowała ją jako znak towarowy w Australii. Projektantka odrzuciła propozycję prawników Katy Perry, by zrezygnowała ze swojego znaku towarowego.
- Nie tylko walczyłam tylko o siebie, ale i o małe firmy z tego kraju, z których wiele założyły kobiety. One także mogą natrafić na zagraniczne podmioty ze znacznie większą siłą finansową niż my - napisała na swojej stronie internetowej Katie Perry.
