Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej nałożył na sieć Vectra kolejną karę pieniężną w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Tym razem operator ma zapłacić 200 tys. zł za zaniedbania związane z przetwarzaniem i ochroną danych osobowych. Spółka zapowiada odwołanie.
Decyzja prezesa UKE o nałożeniu kary została wydana po przeprowadzonej kontroli w Vectrze. W jej trakcie przeanalizowano kopie umów i aneksów do umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych zawartych z użytkownikami oraz dokumentację prowadzoną przez spółkę.
Analiza tej dokumentacji wykazała liczne naruszenia przepisów Prawa Telekomunikacyjnego. Związane one były z niedopełnieniem przez operatora obowiązku uzyskania zgody osoby fizycznej na przetwarzanie danych użytkownika usług. A w szczególności numeru rachunku bankowego lub karty płatniczej, adresu korespondencyjnego użytkownika innego niż adres miejsca stałego zameldowania, a także adresu poczty elektronicznej oraz numerów telefonów kontaktowych.
- W trakcie kontroli Urząd zalecił drobne zmiany zapisów w umowie, co wdrożyliśmy w trybie natychmiastowym. W związku z powyższym nałożenie kary przyjmujemy z dużym zaskoczeniem i uważamy ją za bezzasadną. Także jej wysokość uważamy za niewspółmierną do skali problemu. Z tego względu będziemy się odwoływać od decyzji Urzędu - mówi nam Krzysztof Stefaniak, rzecznik prasowy Vectry.
Poprzednia kara przez prezesa UKE została nałożona pod koniec grudnia ub.r. Uznał on, że sieć ma zapłacić 350 tys. zł za naruszenie w kilkunastu kategoriach obowiązków informacyjnych w stosunku do konsumentów (dowiedz się więcej). Także od tamtej decyzji operator zamierza odwołać się do sądu (więcej na ten temat).
