Komisja Europejska prowadzi kolejne postępowanie w sprawie praktyk stosowanych przez Google. Przedmiotem zainteresowania są tym razem kontrakty reklamowe narzucane przez koncern ograniczające swobodę współpracy z konkurencyjnymi platformami. Według nieoficjalnych informacji kara może być wyższa niż rekordowe 4,3 mld euro za monopolistyczną politykę stosowaną przez Google na rynku komórkowym.
Informacje na temat postępowania prowadzonego obecnie przez Komisję Europejską (KE) dostarczył serwis Bloomberg. Wynika z nich, że Google może zostać uznany za winnego stosowania praktyk monopolistycznych związanych z działaniem platformy reklamowej AdSense.
Usługa AdSense ułatwia twórcom i wydawcom internetowym zamieszczanie na ich stronach reklam i czerpanie z tego przychodów. Komisja Europejska prowadzi obecnie postępowanie mające wyjaśnić czy kontrakty zawierane przez Google z użytkownikami AdSense nie nakładały na partnerów niedozwolonych ograniczeń we współpracy z konkurencyjnymi rozwiązaniami.
Jak podaje Bloomberg Margrethe Vestager, komisarz ds. konkurencji KE planuje w najbliższych tygodniach zakończenie prowadzonego obecnie śledztwa i ustalenie wysokości ewentualnej kary, która ma być dotkliwa. Według anonimowych źródeł jej wysokość może przekroczyć rekordowe 4,34 mld euro nałożone na Google w połowie ub.r. za wykorzystywanie dominującej pozycji na rynku mobilnych systemów operacyjnych. Jeszcze wcześniej, w czerwcu 2017 r. Google został ukarany przez KE grzywną w kwocie 2,42 mld euro za faworyzowanie własnej porównywarki cenowej i sterowanie wynikami wyszukiwania.
Na razie nie jest znany dokładny termin ogłoszenia przez KE wniosków z prowadzonego obecnie postępowania. Na wysokość ewentualnej kary może mieć wpływ fakt, że Google współpracuje z komisją w sprawie koniecznych zmian mających przystosować AdSense do wymogów wspólnego europejskiego rynku.
