Frekwencja w zakończonym wczoraj referendum strajkowym w Telewizji Polskiej wyniosła 51,16 proc. W środę okaże się, czy pracownicy TVP zdecydowali o strajku.
Referendum organizował Związek Zawodowy Pracowników Twórczych TVP Wizja. Głosowanie rozpoczęło się w połowie września br. i było prowadzone we wszystkich oddziałach TVP. Początkowo głosować można było nie tylko w formie papierowej, ale także poprzez internet.
Termin zakończeniu referendum był kilka razy przesuwany, bo nie było wymaganego progu 50 proc. frekwencji, aby głosowanie było ważne. Próg ten został przekroczony w miniony piątek 4 października br., ale Wizja ostatecznie głosowanie zakończyła wczoraj. Dziś popołudniu ma zostać wydany komunikat z jego wynikami. Do strajku w TVP dojdzie, jeśli ponad połowa głosujących w referendum pracowników spółki opowiedziała się za takim rozwiązaniem.
Referendum było konsekwencją trwającego od czterech lat sporu zbiorowego między zarządem TVP a Wizją. Związkowcy sprzeciwiają się modelowi zatrudnienia w Telewizji Polskiej, w którym część obowiązków, które mogłyby wykonać osoby na stale zatrudnione, zlecano pracownikom zewnętrznym. Kulminacja konfliktu nastąpiła w ostatnim czasie w związku z ogłoszonym przez kierownictwo spółki planem reorganizacji kadrowej. Zakłada on, że ok. 550 pracowników etatowych (głównie dziennikarzy, a także grafików, montażystów i charakteryzatorów) jesienią br. ma zostać przeniesionych do wybranej w przetargu firmy zewnętrznej, gdzie zostanie im zagwarantowane zatrudnienie przez rok (więcej na ten temat).
W TVP pracuje obecnie 3,45 tys. etatowych pracowników. Od stycznia do sierpnia br. spółka miała 82 tys. zł zysku brutto.
