Najnowsza kampania CleanMyMac stawia komputery Mac w sytuacjach życia lub śmierci. Dwie reklamy podszyte czarnym humorem i zbliżającą się "komputerową wściekłością" stworzone przez agencję TBWA Helsinki, przedstawiają agenta odkrywającego bombę oraz grupę specjalistów z branży lotniczej, którzy mają misję ratowania Ziemi.
- Ponieważ Mac jest tak wyjątkowym komputerem, jego użytkownicy uważali, że nie wymaga dodatkowego oprogramowania konserwacyjnego. Jednak nawet największy komputer może od czasu do czasu potrzebować niewielkiej pomocy. W tym miejscu wkracza CleanMyMac, usuwając niepotrzebne śmieci i przyspieszenie powolnych komputerów Mac. Odkryliśmy, że zademonstrowanie tego będzie najlepszym sposobem na zbudowanie zaufania między nami a konsumentami - mówi Halyna Kuzmovych, brand manager w CleanMyMac.
Elementem kampanii są dwa spoty, które powstały po to, by pokazać kluczowe zalety produktu w ekstremalnych sytuacjach. Mają zachęcać widzów słowami: „Upewnij się, że możesz zaufać swojemu komputerowi Mac”.
Partnerem kreatywnym kampanii jest agencja TBWA Helsinki.
- Ufamy, że nasze komputery rozwiążą każdy problem. Ale co by się stało, gdyby nasze zaufane komputery Mac zawiodły nas w najgorszym możliwym momencie? Wyobrażanie sobie najgorszego scenariusza jest zawsze zabawne, ponieważ postacie są niezwykle powiązane ”- mówi Emma Kanninen, copywriter w TBWA Helsinki.
Filmy wyreżyserował Nalle Sjöblad, a wyprodukował Mjölk.
