Internet2016-05-20
3

Mark Zuckerberg chce odbudować zaufanie do Facebooka

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią Mark Zuckerberg spotkał się z przedstawicielami środowisk konserwatywnych w USA by wyjaśnić sprawę cenzury na Facebooku. - Konserwatyści i republikanie byli zawsze ważną częścią naszej platformy, otwarcie rozmawialiśmy o budowie zaufania - podkreślił Zuckerberg po zakończeniu spotkania.

O konieczności podjęcia rozmów ze środowiskami konserwatywnymi Mark Zuckerberg wspomniał w ubiegłym tygodniu, odpowiadając na oskarżenia o gorsze traktowanie na Facebooku treści o charakterze konserwatywnym.

W spotkaniu z szefem Facebooka uczestniczyli reprezentanci konserwatystów ze środowisk dziennikarskich i politycznych, m.in. Dana Perino z telewizji Fox i Glenn Beck z serwisu TheBlaze, a także Zac Moffatt pracujący dla Mitta Romneya i Barry Bennet, doradca Donalda Trumpa.

Obie strony po zakończeniu rozmów podkreśliły ich przydatność i konstruktywny charakter. Najbardziej obszernie spotkanie z konserwatystami skomentował na swoim koncie na Facebooku sam Zuckerberg.

- Dolina Krzemowa ma reputację miejsca, w którym przeważają poglądy liberalne. Jednak społeczność Facebooka to ponad 1,6 mld ludzi na całym świecie, którzy mają różne spojrzenie na świat, od liberalnego po konserwatywny ze wszystkimi odcieniami pośrodku - podkreślił Zuckerberg. - Zbudowaliśmy Facebooka jako miejsce, na którym jest przestrzeń na różne opinie. Dla rozwoju naszego biznesu i naszej misji nie ma żadnego sensu dyskryminowanie takich czy innych poglądów politycznych.

W dalszej części wpisu Zuckerberg starał się wyraźnie uspokoić środowiska prawicowe w USA. - Prawda jest taka, że konserwatyści i republikanie są ważną częścią Facebooka - przyznał szef portalu. - Donald Trump ma więcej fanów na Facebooku niż jakikolwiek inny kandydat w wyborach prezydenckich. Z kolei Fox News ma większy zasięg na Facebooku niż jakikolwiek inny wydawca wiadomości na świecie. Podczas dzisiejszego spotkania otwarcie rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób budować zaufanie na naszej platformie - podkreślił szef Facebooka.

Amerykańskie media podkreślają, że organizując uspokajające spotkanie z poirytowanymi konserwatystami Zuckerberg chciał osiągnąć nie tylko pozytywny efekt wizerunkowy. Okazuje się bowiem, że od momentu pojawienia się oskarżeń o cenzurowanie prawicowych treści na Facebooku liczba wizyt w serwisie użytkowników deklarujących konserwatywne poglądy spadł aż o 68 proc. To zaś oznacza konkretne finansowe straty dla serwisu i konieczność przyciągnięcia z powrotem internautów z bardziej prawicowym spojrzeniem na świat.

Autor:ps

Więcej informacji:Facebook, Mark Zuckerberg

KOMENTARZE(3)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas