Biznes2012-07-04
2

Michael O'Leary: Ryanair bliżej darmowych biletów. Będziemy zarabiać na hazardzie

Obniżka cen biletów do 54 złotych to dopiero początek. Prezes Ryanaira wraca do pomysłu, by pasażerowie latali za darmo. - Potrzebujemy tylko zwiększyć dochód z innych usług, np. rozrywek pokładowych - zapowiada Michael O'Leary.

Od poniedziałku 16 lipca Ryanair przeniesie się z warszawskiego Okęcia do Modlina. Z tej okazji już dziś w nocy klienci będą mogli kupić bilety lotnicze w niższej cenie. Przewidziana pula promocyjnych biletów to 100 tysięcy.

 – Schodzimy z ceną do 54 złotych na 19 trasach z i na lotnisko w Modlinie. Niewiele nas już dzieli, by zejść z ceną do zera – zapowiada Michael O'Leary, prezes irlandzkich linii lotniczych.

W ten sposób prezes wraca do kontrowersyjnego pomysłu sprzed lat, by oferować loty za darmo. W zamian płatne staną się inne usługi.

 – To, co jeszcze potrzebujemy zrobić, to wciąż powiększać firmę. Musimy zwiększyć dochód z innych usług jak np. z rozrywki na pokładzie, hazardu czy opłat za korzystanie z toalet. Wtedy bilety mogłyby być za darmo – przekonuje O'Leary.

I podkreśla, że pomysł jest możliwy do realizacji.

 – Wciąż nad tym pracujemy, obniżając stopniowo ceny. Nie sądzę, żeby tu w Polsce można było wcześniej kupić bilety za 54 złote. Kiedyś było to raczej 500 lub nawet 5000 złotych. Dziś to 54 złote i chcemy dalej ceny obniżać – deklaruje prezes Ryanaira.

Irlandzki przewoźnik będzie realizować loty z Modlina na 19 trasach europejskich, m.in. do Brukseli, Budapesztu, Rzymu, Londynu i Sztokholmu. Jak wyjaśniają przedstawiciele Ryanaira, przeniesienie bazy na podwarszawskie lotnisko w Modlinie umożliwia obniżenie cen również poza promocyjną pula. To przede wszystkim zasługa braku dopłat paliwowych, które do tej pory obowiązywały przewoźnika na Okęciu.

Autor:masz / isb / pr

Więcej informacji:Michael O'Leary, Ryanair

KOMENTARZE(2)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas