Prasa2013-09-09
5

Naczelna i dziennikarka gazety “Regionalnej” skazane za tytuł i fotomontaż

Sąd Okręgowy w Zielonej Górze podtrzymał wyrok skazujący naczelną tygodnika “Regionalna” i jego dziennikarkę za pomówienie. Nie napisały one jednak nieprawdy, ale  - zdaniem sądu - zamieściły zniesławiający tytuł i fotomontaż.

Sprawa zaczęła się, gdy wydawana w Żarach gazeta “Regionalna” opisała, że w Ośrodku dla Dzieci z Wadami Słuchu i Mowy dochodziło do uboju hodowanych świń. Miał się tego dopuszczać się sam dyrektor placówki. Nieprzebadane mięso następnie było spożywane przez podopiecznych placówki, którymi są dzieci o różnym stopniu niepełnosprawności. Istnienie tego procederu potwierdziły wielokrotne kontrole weterynaryjne oraz sąd.

Po opublikowaniu artykułu dyrektor oskarżył dziennikarki o pomówienie. Nie miał jednak zarzutów co do merytorycznej zawartości tekstu, ale poczuł się dotknięty tytułem „Dyrektor szlachtuje świnie w szkole” oraz ilustrującym go fotomontażem. Został na nim przedstawiony w zakrwawionym fartuchu z nożem, na tle chlewu i świń.

Sąd Rejonowy w Żarach skazał autorkę artykułu Bogusławę Janicką - Klisz oraz redaktor naczelną “Regionalnej” Monikę Rabe - Prokopczyk z artykułu 212 par. 2 Kodeksu Karnego na karę grzywny w zawieszeniu, zapłacenie nawiązki na Ośrodek dla Dzieci z Wadami Słuchu i Mowy oraz opublikowanie treści wyroku na pierwszej “Regionalnej”. Dziennikarki odwołały się od postanowienia, ale Sąd Okręgowy w Zielonej Górze utrzymał w mocy wyrok.

- Trudno nam się z tym pogodzić. Zwłaszcza, że mocne tytuły i przerysowane fotomontaże są wykorzystywane w prasie nie od dziś - komentuje Monika Rabe - Prokopczyk w rozmowie z serwisem Pogotowiedziennikarskie.pl. Największym problem dla jej gazety jest konieczność opublikowania całej treści wyroku. - Przecież to może nam zająć cała stronę. W tak małej społeczności zostaniemy trwale napiętnowani. Dla nas to swoisty knebel zamykający usta prasie, bo jeżeli napiszemy coś w przyszłości o lokalnych osobistościach to może czekać nas to samo - zadrukowanie całej pierwszej strony treścią wyroku sądowego - dodaje naczelna.

Na razie nie wiadomo, czy dziennikarki złożą kasację do Sądu Najwyższego lub odwołają się od wyroku do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Autor:pp

KOMENTARZE(5)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas