Firma Nielsen Audience Measurement przesunęła termin rozpoczęcia udostępniania klientom danych o oglądalności programów odtwarzanych z przesunięciem czasowym (tzw. time shift viewing). Prawdopodobnie pierwsze takie dane zobaczą oni dopiero pod koniec roku.
Jeszcze zimą informowano, że dane o oglądaniu z TSV będą dostępne dla klientów instytutu już w maju. Skąd ta zmiana? - Dopiero pod koniec czerwca będzie gotowe oprogramowanie do analizy danych - tłumaczy w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Elżbieta Gorajewska, dyrektor zarządzająca Nielsen Audience Measurement. - Start pomiaru TSV nastąpi zapewne pod koniec roku. Więcej będzie wiadomo po wakacjach, gdy będziemy już po spotkaniach i testach u klientów - dodaje Gorajewska.
Testowy pomiar TSV prowadzony przez instytut od II półrocza ub.r. obejmuje urządzenia typu personal video recorder (PVR), czyli cyfrowe dekodery platform cyfrowych i operatorów kablowych oraz telewizory z twardym dyskiem. Nie są badane natomiast np. magnetowidy czy odtwarzacze DVD. Na zorganizowanej w październiku ub.r. konferencji podano, że według danych szacunkowych instytutu 7,3 proc. polskich gospodarstw domowych ma dostęp do PVR.
Po włączeniu korzystania z TSV do monitoringu Nielsena, dzienne dane telemetryczne zawierać mają dane o oglądaniu z opóźnieniem czasowym z poprzedniego dnia. Natomiast po dziewięciu dniach mają być dostarczane dane ostateczne uwzględniające 7 dni korzystania z TSV.
