Koncern Facebook przyznał, że bez zgody użytkowników przetwarzał dane z ich skrzynek e-mail importując na swoje serwery informacje o kontaktach zgromadzonych na kontach pocztowych internautów. Sprawa dotyczy około 1,5 mln użytkowników, od których Facebook uzyskał wcześniej dane logowania.
Historia kolejnej wpadki Facebooka dotyczącej braku poszanowania prywatności internautów sięga końca marca br., gdy w sieci pojawiły się informacje o dziwnych praktykach serwisu dotyczących weryfikowania nowych użytkowników.
Okazało się, że w niektórych wypadkach Facebook oferując możliwość potwierdzenia tożsamości użytkowników poprzez e-mail nakłaniał ich jednocześnie do podania hasła do skrzynek pocztowych. Serwis tłumaczył, że taka procedura będzie najwygodniejsza, i wiele osób skorzystało z tej oferty podając Facebookowi poufne hasło do poczty.
Hey @facebook, demanding the secret password of the personal email accounts of your users for verification, or any other kind of use, is a HORRIBLE idea from an #infosec point of view. By going down that road, you're practically fishing for passwords you are not supposed to know! pic.twitter.com/XL2JFk122l
— e-sushi (@originalesushi) 31 marca 2019
Teraz amerykański Business Insider prowadząc własne śledztwo dziennikarskie wykrył, że Facebook korzystając z danych dostępowych do e-maili użytkowników bez ich zgody przetwarzał kontakty zgromadzone na kontach pocztowych internautów.
W odpowiedzi na publikację BI Facebook przyznał że rzeczywiście wykorzystywał wspomniane dane, a cała sprawa dotyczy ok. 1,5 mln użytkowników, którzy wcześniej powierzyli serwisowi swoje hasła logowania do e-maili. Firma w niezbyt przekonujący sposób tłumaczyła w komunikacie, że prywatne informacje o kontaktach internautów znalazły się na serwerach Facebooka w sposób przypadkowy i „niezamierzony”.
Facebook zapewnił, że już wcześniej zrezygnował z kontrowersyjnej praktyki zbierania loginów, i na żadnym etapie przetwarzania danych ze skrzynek kontaktowych internautów nie śledził treści ich korespondencji. Serwis zapowiedział także wysłanie do każdej z zainteresowanych osób indywidualnych informacji w tej sprawie.
Obecna sprawa wykorzystania poufnych informacji użytkowników to kolejne ogniwo w długim łańcuchu wpadek Facebooka dotyczących poszanowania prywatności. Na początku kwietnia br. firma UpGuard ujawniła, że w internecie dostępnych było ponad 540 mln niezabezpieczonych danych dotyczących użytkowników Facebooka. Dostęp do tych informacji mogły uzyskać niepowołane osoby. W październiku ub.r. na skutek błędów w zabezpieczeniach hakerzy przejęli dane ponad 29 mln użytkowników serwisu. Z kolei pod koniec marca br. okazało się że ponad 20 tys. pracowników Facebooka mogło mieć dostęp do haseł 600 mln użytkowników serwisu, które były przechowywane w niezaszyfrowanej, tekstowej formie.
Przychód Facebooka sięgnął w IV kwartale 2018 r. 16,91 mld dol. To o 30 proc. więcej w porównaniu z analogicznym okresem roku 2017 (12,97 mld). Firma zanotowała zysk netto w wysokości 6,88 mld, w porównaniu do 4,27 mld dol. zysku w IV kwartale roku 2017 (+61 proc.). Z kolei w całym 2018 r. Facebook osiągnął 55,84 mld dol. przychodu, co oznacza wzrost o 37 proc. Zysk netto wzrósł z 15,93 do 22,11 mld dol. (+39 proc.).
