Prasa2015-01-23
6

Numer z Mahometem na okładce przyniesie „Charlie Hebdo” 10 mln euro

Rekordowy, 7-milionowy nakład ostatniego numeru „Charlie Hebdo” pozwoli zarobić redakcji 10 mln euro, a dodatkowe darowizny i wpłaty sprawiają, że pismo jest w bardzo dobrej sytuacji finansowej.

Przed terrorystycznym zamachem, dokonanym w redakcji 7 stycznia br., w którym zginęło 12 dziennikarzy i pracowników (więcej informacji tutaj), sytuacja finansowa „Charlie Hebdo” nie była dobra. Pismo ukazywało się w nakładzie 60 tys. egzemplarzy, z których sprzedawano połowę, a kierownictwo pisma miało kłopoty z wypłatami dla zespołu. Liczba stałych prenumeratorów tytułu wynosiła ok. 7 tys.

Po tragicznym zamachu i wydaniu pierwszego po nim numeru „Charlie Hebdo” z karykaturą Mahometa na okładce, aby sprostać popytowi na całym świecie ostatecznie wydrukowano rekordową liczbę 7 mln egzemplarzy. Według dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” po sprzedaży wszystkich kopii redakcja otrzyma ok. 10 mln euro. Sytuację dodatkowo poprawi fakt, że liczba prenumerat tygodnika wzrosła do 120 tys. i nadal się zwiększa.

Na coraz lepszą kondycję finansową pisma wpływ ma także wsparcie płynące do redakcji z różnych stron. Koncern Google wpłacił na konto „Charlie Hebdo” 250 tys. euro, a funduszowi „Prasa i pluralizm” udało się zebrać na rzecz tygodnika ponad 1,4 mln euro pochodzących od 21 tys. osób.

Obecnie kierownictwo redakcji zdecydowało, że kolejny numer „Charlie Hebdo” ukaże się 4 lutego br. Dziennikarze i pracownicy chcą nieco odpocząć i dać sobie więcej czasu na przygotowanie zawartości pisma. Nie wiadomo na razie, w jakim nakładzie zapowiadany numer pojawi się w kioskach.

Numer „Charlie Hebdo” z karykaturą Mohameta na okładce jest dostępny także w Polsce w cenie 39,90 zł (zobacz szczegóły).

Autor:ps

Więcej informacji:Charlie Hebdo

KOMENTARZE(6)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas