W pierwszych trzech kwartałach br. wartość reklamy zewnętrznej wyniosła 321 mln zł, o 1,5 proc. mniej niż rok wcześniej, przy czym same wydatki na reklamę tranzytową wzrosły o ponad 10 proc. Niewielki wpływ na branżę mają kampanie wyborcze, natomiast budżety zwiększyli producenci żywności i sieci sklepów.
Dokładnie 320 991 771 zł wyniosły od stycznia do września br. wpływy ze sprzedaży największych firm zarządzających nośnikami outdoorowymi, raportujących do Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej. W skali roku to 1,5 proc. w dół, natomiast w samym III kwartale spadek wyniósł 2,4 proc.
IGRZ szacuje, że nieujęte w tych statystykach nakłady na outdoorową reklamę niesystemową w II kwartale br. wyniosły prawie 18 mln zł.
Izba podkreśla, że mniejszy niż prognozowano był wpływ na branżę kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego i samorządowymi. - Oczekiwania branży OOH były bardziej optymistyczne, aniżeli pokazują wstępne analizy dotyczące wydatków w zakresie akcji promujących kandydatów, zwłaszcza w kampanii przed wyborami samorządowymi. Wpływy z tytułu prowadzonych akcji przed wyborami do Parlamentu Europejskiego wyniosły ponad pięć milionów złotych, co było dobrym rezultatem i spodziewano się przed kolejnym wyborami większych wydatków, które nie nastąpiły (niewiele ponad pół miliona złotych w trzecim kwartale). Faktem jest, że nasilenie kampanii obserwować będziemy w październiku i listopadzie, ale akcje te nie będą tak duże, jak przed czterema czy ośmioma laty. Przede wszystkim dlatego, że lokalne komitety wyborcze korzystają z tak zwanej reklamy niesystemowej - czytamy w komunikacie organizacji.
Wśród reklamodawców największy udział w rynku reklamy zewnętrznej ma branżą handlowa - w trzecim kwartale br. wyniósł on 26,38 proc. udział sektora żywności wzrósł w skali roku o prawie 4 pkt proc., do 15,55 proc., natomiast spadek zanotował sektor telekomunikacyjny.
- Spodziewałem się w trzecim kwartale nieco lepszego wyniku sprzedaży, aniżeli rok temu. Zwłaszcza w związku z rozpoczynającą się we wrześniu kampanią wyborczą przed wyborami samorządowymi. Sądziłem, że już po dziewięciu miesiącach osiągniemy poziom sprzedaży sprzed roku. Niewiele zabrakło. Pozostaję jednak optymistą i uważam, że bieżący rok zamkniemy kwotą wyższą, aniżeli rok temu. Widoczna poprawa sytuacji gospodarczej pozwoli wielu reklamodawcom uruchomić „wstrzymane” wcześniej fundusze przeznaczone na reklamę - prognozuje Lech Kaczoń, prezes Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej.
Zobacz tabelęNa drugiej podstronie dane dotyczące reklamy tranzytowej
- 1
- 2
