W sieci nie brakuje plotek na temat "Jurassic Park 4". Reżyser filmu, Colin Trevorrow, ostrzega, że większość z nich nie ma nic wspólnego z prawdą.
- Czytałem niektóre z tych newsów - mówi twórca. - Nie wierzcie we wszystko, co czytacie. W internecie jest więcej informatorów niż w prawdziwym życiu.
Filmowiec podkreśla, że prace nad scenariuszem ciągle trwają i jest jeszcze za wcześnie, by potwierdzać jakiekolwiek doniesienia na temat fabuły.
- Dla mnie ten film nie jest tylko fuchą, okazją do zarobienia pieniędzy czy też produkcją, którą robię, żeby móc zająć się kinem, na którym naprawdę mi zależy - stwierdza. - Naprawdę chcę zrobić odlotowy "Jurassic Park". Chcę zrobić film dla fanów, ale pamiętam też o ludziach, którzy w ogóle nie interesowali się tą serią i nie mają pojęcia dlaczego powstaje "Jurassic Park 4". Ta produkcja ma być też dla nich.
W pracach Trevorrow jest wspierany przez Stevena Spielberga - tym razem w roli producenta. Pierwotnie obraz miał trafić do kin już w czerwcu 2014 roku, ale studio Universal postanowiło dać artystom więcej czasu na przygotowanie historii. Obecnie przewiduje się, że premiera odbędzie się w roku 2015. Dzieło powstanie w 3D.
Pierwszy "Jurassic Park" gościł w kinach w 1993 roku. Dwadzieścia lat później film powrócił na ekrany kin wzbogacony o efekt 3D.
