Prasa2016-02-01
21

PiS pozwał dziennikarza i wydawcę „Gazety Wyborczej” za tekst o „państwie mafijnym”

Prawo i Sprawiedliwość pozwało dziennikarza „Gazety Wyborczej” Wojciecha Czuchnowskiego i wydającą dziennik Agorę za stwierdzenie w tekście Czuchnowskiego z połowy listopada ub.r. porównujące Polskę pod rządami PiS do państwa mafijnego.

Artykuł, którego dotyczy pozew wytoczony przez PiS, był komentarzem do informacji, że prezydent Andrzej Duda ułaskawił Mariusza Kamińskiego, byłego szefa CBA, skazanego wiosną ub.r. w pierwszej instancji na trzy lata więzienia za nadużycie władzy. Tekst znalazł się na pierwszej stronie „Gazety Wyborczej” bez tytułu, a w serwisie internetowym dziennika z tytułem „Mafijne państwo PiS”. Czuchnowski napisał m.in., że PiS od wygrania wyborów wywierał nacisk na wymiar sprawiedliwości, a prezydent Duda poprzez to ułaskawienie „pokazał, że stawia ponad prawem siebie, kolegów i działaczy swojej partii”. - Tak nie działa państwo demokratyczne. Tak działa państwo mafijne - ocenił dziennikarz na końcu tekstu.

Właśnie tych ostatnich zdań przede wszystkim dotyczy pozew złożony przez PiS. Ugrupowanie podkreśla, że takie stwierdzenia kreują jego nieprawdziwy obraz i narażają na utratę zaufania społecznego, a ponadto zawierają nieprawdziwą sugestię, że partia jest zorganizowaną grupą przestępczą.

Partia domaga się od Czuchnowskiego i Agory publikacji przeprosin na pierwszej stronie „Gazety Wyborczej” i w serwisie Wyborcza.pl oraz przesłania ich listownie do jej siedziby.

Informując o tym procesie, „Gazeta Wyborcza” podała, że PiS reprezentuje w nim kancelaria Gotkowicz, Kosmus, Kuczyński, która wytaczała pozwy mediom w imieniu Marka Falenty (biznesmena związanego z aferą podsłuchową) i Kasy Krajowej SKOK z Sopotu. Ponadto zgodnie z orzecznictwem sądów i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka politycy, zwłaszcza ci sprawujący władzę, mogą być krytykowani przez dziennikarzy bardziej niż inni ludzie oraz powinni powściągliwie używać sankcji wobec mediów.

- Pozwem przeciwko dziennikarzowi PiS wysyła innym mediom ostrzeżenie, że partia czuwa i będzie na krytyczne teksty reagować cenzurą następczą, czyli pozwami do sądu i sankcjami wobec dziennikarzy - ocenia w „Gazecie Wyborczej” Mariusz Jałoszewski.

W listopadzie ub.r. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Wyborczej” wynosiła 157 055 egz. (według danych ZKDP - zobacz szczegóły), a serwis Wyborcza.pl w grudniu ub.r. zanotował 4,08 mln realnych użytkowników i 93,61 mln odsłon (według Megapanelu PBI/Gemius - zobacz pełne wyniki serwisów tematycznych).

Autor:tw

KOMENTARZE(21)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas