Dominująca pozycja Google Chrome jako najpopularniejszej przeglądarki internetowej zarówno na świecie, jak i w Polsce, pozostaje niezagrożona. W ostatnich miesiącach sporo na znaczeniu w skali globalnej zyskała Safari. W Polsce nieco udziału aplikacji Google odebrał Firefox.
Z danych StatCounter wynika, że w kwietniu br. Chrome miał w skali globalnej 62,48 proc. udziału w globalnym rynku internetowych przeglądarek. Na przestrzeni ostatniego roku udział aplikacji Google utrzymuje się na mniej więcej podobnym poziomie.
Na drugim miejscu jest przeglądarka Safari, która w minionym miesiącu zanotowała 19,94 proc. rynkowego udziału. W przypadku aplikacji Apple widać, że krzywa popularności jeszcze do października zeszłego roku cały czas oscylowała wokół 15-16 proc., ale już ostatnie miesiące przyniosły istotny wzrost.
Top 5 rankingu zamykają aplikacje Firefox, Samsung Internet i UC Browser. Żadna z nich nie przekroczyła w ciągu ostatniego roku poziomu 5 proc. udziału w rynku.
W Polsce Chrome dominuje jeszcze bardziej niż na świecie. Przeglądarka Google miała w kwietniu br. aż 71,73 proc. udziału.
Jednocześnie analizując wykres dla naszego kraju, wyraźnie widać, że - poza minionym miesiącem - Chrome od dłuższego czasu notuje spadki. Jeszcze w sierpniu zeszłego roku miał on o ponad 6 pkt. proc. lepszy wynik niż obecnie.
To efekt rosnącej popularności Firefoksa, któremu do lata 2019 roku nie udawało się pokonać granicy 7 proc., a teraz notuje już wynik dwucyfrowy (10,06 proc. w kwietniu).
Firefox zyskuje w naszym kraju także kosztem przeglądarki Samsung Internet, która w ostatnich miesiącach straciła pozycję numer 3 na rzecz Opery. Polskie Top 5 zamyka starsza wersja przeglądarki Edge Microsoftu (Edge Legacy).
