Chrome to od dobrych kilku lat zdecydowany lider światowego rynku przeglądarek internetowych. Pozycja aplikacji Google na długie lata wydaje się niezagrożona. Ciekawie zrobiło się natomiast ostatnio za jej plecami, gdzie o drugą pozycję walczą Safari i Edge.
Z danych StatCounter wynika, że Microsoft Edge, który zastąpił Internet Explorera, w ciągu ostatniego roku zanotował wzrost udziału w globalnym rynku przeglądarek internetowych instalowanych w komputerach z 7,81 proc. do 9,54 proc. W tym samym czasie przeglądarka Safari firmy Apple zanotowała spadek z 10,38 proc. do 9,84 proc.
Dane dotyczą okresu styczeń 2021 - styczeń 2022. Jak widać, różnica między Safari a Edge zmalała na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy z 2,57 pkt. proc. do zaledwie 0,3 pkt. proc. Jeśli tendencja się utrzyma, wkrótce nastąpi zmiana na pozycji wicelidera rynku.
Jednocześnie nie należy tutaj skreślać czwartego obecnie w rankingu Firefoksa, który ma 9,18 proc. rynkowego udziału, wobec 8,1 proc. przed rokiem.
Zdecydowanym liderem globalnego rynku jest Google Chrome, z 65,38 proc. udziału w rynku (66,59 proc. rok temu).
W Polsce inaczej niż na świecie. Rządzi Chrome, o drugie miejsce walczą Firefox i Opera
W Polsce, gdzie dominacja Chrome w komputerach jest nieco mniejsza niż na świecie, udział tej przeglądarki w styczniu 2022 r. wyniósł 54,64 proc.
W naszym kraju także toczy się zacięta rywalizacja o drugie miejsce, ale toczą ją inne przeglądarki. W zeszłym miesiącu do Firefoksa (16,61 proc.) mocno zbliżyła się Opera (16,38 proc.). Czwarty jest Edge (9,45 proc.), a dopiero piąta Safari (2,36 proc.).