Prasa2019-09-20
14

Dziennikarz „Gazety Wyborczej” na „nieformalnym stypendium” doradza Radosławowi Sikorskiemu w Brukseli

Dziennikarz „Gazety Wyborczej” Remigiusz Jaskot wziął półroczny urlop i zaczął doradzać w Parlamencie Europejskim Radosławowi Sikorskiemu - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. - Robi to w ramach ufundowanego przeze mnie nieformalnego stypendium - informuje nas Sikorski.

Radosław Sikorski (na co dzień mieszkający w Chobielinie pod Bydgoszczą) do europarlamentu został wybrany pod koniec maja br., a na początku września ściągnął do Brukseli Radosława Jaskota. Jak udało nam się ustalić, dziennikarz wyjechał tam w ramach półrocznego „nieformalnego stypendium” ufundowanego przez europosła.

- Doradza mi w Parlamencie Europejskim w sprawach technicznych, techniki komunikacji. Jego rola jest uwzględniona w oficjalnym rejestrze PE - informuje nas europoseł. Wyjaśnia też, że „stypendium Sikorskiego” to pomoc dla młodych polskich intelektualistów ustanowiona po to, aby zaznajamiać ich z instytucjami europejskimi.

- Reguły tego stypendium są w mojej głowie. Łapią się na nie ludzie 30+, perspektywiczni, piszący o sprawach unijnych i zagranicznych. Przyjeżdżają na sześć miesięcy do Brukseli, aby poznać pracę posła i parlamentu, a zatrudniani są w roli doradcy w biurze poselskim. Opłacani są z budżetu biura - wyjaśnia Radosław Sikorski.

 

Remigiusz Jaskot jest na razie jedyną osobą, która skorzystała ze „stypendium Sikorskiego”. Poseł zapewnia nas, że co pół roku będzie zapraszał do Brukseli innego młodego człowieka, by zatrudnić go jako doradcę w biurze.

By skorzystać z propozycji europosła, Jaskot wziął półroczny, bezpłatny urlop w redakcji „Gazety Wyborczej”. - Jego wyjazd nie ma związku z pracą w redakcji - informuje nas Agata Staniszewska, rzecznik prasowy Agory.

Remigiusz Jaskot jest dziennikarzem politycznym bydgoskiego wydania „Gazety Wyborczej” z kilkuletnim stażem. Relacjonował m.in. głośną sprawie procesu bydgoskiego radnego Rafała P. z PiS-u, który maltretował żonę. Wymyślił także i realizował autorską formę przepytywania polityków - cykl filmów pt. „Gdańska 27” (to adres bydgoskiej redakcji „GW”). W ramach tych wywiadów w maju br. rozmawiał także z Radosławem Sikorskim, wówczas kandydatem do europarlamentu z bydgoskiego regionu.

Z danych ZKDP wynika, że w pierwszym półroczu br. średnia sprzedaż „Gazety Wyborczej” wyniosła 88 784 egz., po spadku o 7,87 proc. w skali roku. Natomiast na koniec maja br. z subskrypcji cyfrowych „GW” korzystało 192 tys. użytkowników, o 22 tys. więcej niż na koniec ub.r.

Autor:jk

KOMENTARZE(14)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas