Prasa2016-11-18
5

Redaktorzy naczelni razem przeciw ograniczeniom dla dziennikarzy w Sejmie. „To zamykanie się na obywateli”

Z inicjatywy Press Clubu skierowano do marszałka Sejmu list podpisany przez 28 redaktorów naczelnych z różnych mediów sprzeciwiający się ograniczeniu możliwości pracy dziennikarzy w budynkach parlamentu. - Sejm, który zamykałby się na media, jednocześnie zamykałby się na obywateli - uważają sygnatariusze listu.

Wiosną br. kierownictwo Kancelarii Sejmu zaproponowało, że pracownicy mediów będą w Sejmie mogli przebywać tylko w pomieszczeniach zajmowanych do niedawna przez Straż Marszałkowską i nie będą już mieli wstępu na korytarze sejmowe. Takie plany skrytykowało środowisko dziennikarskie i Centrum Monitoringu Wolności Prasy działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich. We wrześniu, po tym jak doszło do szarpaniny podczas konferencji prasowej marszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego, zapowiedziano przyspieszenie prac nad poprawą bezpieczeństwa w parlamencie, m.in. w zakresie pracy dziennikarzy.

Centrum Monitoringu Wolności Prasy pod koniec września przesłało marszałkom Sejmu i Senatu apel o zrezygnowanie z dalszych ograniczeń pracy dziennikarzy w parlamencie. Pismo poparło ponad 50 dziennikarzy z różnych mediów.

Z kolei w piątek w biurze marszałka Sejmu złożono list w tej sprawie przygotowany z inicjatywy Press Clubu, a podpisany przez 28 redaktorów naczelnych. Sygnatariusze krytycznie oceniają planowane zmiany zasad pracy dziennikarzy w budynkach parlamentu.

- Takie regulacje, oznaczałyby ograniczenie prawa dziennikarzy do wykonywania zawodu, a co za tym idzie - prawa opinii publicznej do informacji o pracach władzy ustawodawczej. Obecny model - otwarty dla prasy i obywateli parlament - stał się symbolem wolności słowa. Choć w ostatnim czasie podlegał modyfikacjom (np. ograniczenie obecności mediów w kuluarach) tym niemniej fundament, polegający na możliwie pełnym dostępie do posłów, nie tylko na galerii prasowej czy na konferencjach prasowych, pozostał nienaruszony. Propozycje idące w kierunku ograniczenia swobody pracy dziennikarzy, fotoreporterów i ekip technicznych budzą sprzeciw przede wszystkim ze względu na wynikające z tego ograniczenie prawa obywateli do informacji - tłumaczą autorzy listu.

Zaznaczają, że w parlamentach w innych krajach obowiązują różne zasady pracy ludzi z mediów. - Polski model od lat jest przykładem dziennikarskiej wolności rozumianej także jako prawo do rozmów z politykami i obserwowania najważniejszych politycznych wydarzeń. Jesteśmy świadomi, że przepisy regulujące obecność dziennikarzy w Sejmie można doskonalić. Oczekujemy jednak, że ewentualne zmiany będą wprowadzane wyłącznie po poważnych konsultacjach z przedstawicielami mediów - czytamy w liście.

- Sejm, który zamykałby się na media, jednocześnie zamykałby się na obywateli - podkreślają sygnatariusze pisma.

List podpisali Paweł Lisicki z „Do Rzeczy”, Krzysztof Jedlak z „Dziennika Gazety Prawnej”, Robert Feluś z „Faktu”, Krzysztof Wójcik z Forum Polskiej Agencji Fotografów, Tomasz Sakiewicz z „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, Jarosław Kurski z „Gazety Wyborczej”, Bartosz Węglarczyk z Grupy Onet, Tomasz Machała z Grupy Wirtualna Polska, Tomasz Sommer z „Najwyższego Czasu”, Tomasz Lis z „Newsweeka”, Tomasz Sygut z Nowa TV, Jerzy Baczyński z „Polityki”, Henryk Sobierajski z Polsat News, Paweł Fąfara z Polska Press, Jarosław Włodarczyk z Press Club Polska, Rafał Porzeziński z Programu I Polskiego Radia, Tomasz Siemieniec z „Pulsu Biznesu”, Beata Piekarska z Radia Eska, Jarosław Paszkowski z Radia ZET, Marek Balawajder z RMF FM, Bogusław Chrabota z „Rzeczpospolitej”, Sławomir Jastrzębowski z „Super Expressu”, Wiktor Bater z Superstacji, Tomasz Terlikowski z Telewizji Republika, Kamila Ceran z TOK FM, Adam Pieczyński z TVN, Piotr Mucharski z „Tygodnika Powszechnego” i Jacek Pochłopień z „Wprost”.

Autor:tw

KOMENTARZE(5)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas