W Rosji przyznano regulatorowi mediów Roskomnadzorowi uprawnienia do blokowania stron internetowych zawierających tzw. "propagandę LGBT" bez nakazu sądowego - wynika z opublikowanego rządowego dekretu.
"Informacje propagujące nietradycyjne relacje i (lub) preferencje seksualne" stanowią teraz podstawę do wpisania na czarną listę dowolnej strony internetowej w Rosji, obok stron zawierających pornografię dziecięcą, informacje o metodach samobójczych i nielegalnej produkcji narkotyków - informuje The Moscow Times.
Ustawodawcy przygotowali projekt ustawy, która pozwala na karanie więzieniem tych, którzy już dostali grzywęą na podstawie wcześniejszej ustawy zakazującej , jak to nazwano, "propagandy LGBT" w stronę nieletnich. Zgodnie z projektem przepisów recydywiści mogliby zostać skazani na karę do pięciu lat więzienia.
W kwietniu rosyjski federalny regulator mediów Roskomnadzor zablokował internetowy magazyn dla kobiet "Wonderzine" za treści LGBT po skardze rządowej agencji ds. polityki młodzieżowej - przypomina The Moscow Times.
Rosja prześladuje osoby LGBT
Rosja w 2013 r. przyjęła kontrowersyjne prawo wymierzone w "propagandę" homoseksualną wśród młodzieży. Na mocy tego prawa, w Rosji nie wolno m.in. organizować Marszów Równości czy wywieszać publicznie tęczowych flag - symbolu osób LGBT. Od 2020 roku zmieniona konstytucja określa, że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny, co skutecznie pozbawia pary jednopłciowe możliwości zawierania małżeństw.
W grudniu 2021 roku prezydent Władimir Putin podpisał ustawę, która zakazuje przedstawiania Rosjanom w każdym wieku tożsamości i związków nieheteroseksualnych.
Kary za "promocję LGBT" dotykają w Rosji także duże koncerny i platformy cyfrowe. Wiosną tego roku moskiewski sąd rejonowy nakazał właścicielowi Facebooka zapłacić cztery miliony rubli (około 53 000 dolarów/50 000 euro) grzywny za nieusunięcie treści zawierających "propagandę LGBT".
