Rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej prowadzi testy nowego systemu komunikacji, które ma służyć tamtejszej armii. „Wojskowy internet” jest całkowicie niezależny od globalnej sieci i ma być odporny na zewnętrzne ataki pozwalając na przekazywanie danych z prędkością 300 Mb/s na dalekie odległości.
O próbach prowadzonych przez rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej poinformował dziennik „Izwiestija” powołując się na własne źródła.
Zgodnie z doniesieniami gazety na potrzeby rosyjskiej armii stworzono wewnętrzny system telekomunikacyjny nazwany „wojskowym internetem”. Ekosystem ten jest całkowicie odseparowany od globalnej sieci i zewnętrznej infrastruktury telekomunikacyjnej, dzięki czemu ma być odporny na jakiekolwiek ataki ze strony potencjalnych wrogów Rosji.
W trakcie prowadzonych obecnie testów do tej pory udało się przesłać duże pakiety danych w zaszyfrowanej formie z prędkością 300 Mb/s na maksymalną odległość 2 tys. kilometrów. W celu budowy sieci wykorzystano technologie radiowe oraz specjalistyczny sprzęt, w tym ok. 1,5 tys. rozmaitych nadajników i przekaźników.
„Izwiestija” informuje, że nowy system jest wciąż w fazie testów i na razie nie wiadomo czy już jest w pełni gotowy do działania. Rosja nie jest jedynym krajem, który chce się zabezpieczyć przed zewnętrznymi atakami na system telekomunikacyjny w wypadku konfliktu. Niedawno np. Niemcy i Holandia zawarły pomiędzy sobą porozumienie o wspólnej budowie sieci przeznaczonej do wykorzystania przez ich armie.