Rosyjski rynek usług wideo online w 2022 roku po raz pierwszy w swojej historii może wykazać się spadkiem. Powodem będzie zawieszenie działalności reklamowej światowych marek w Federacji Rosyjskiej oraz ograniczenie praw licencyjnych do filmów i seriali - wynika z raportu J'son & Partners Consulting.
Analitycy przewidują spadek przychodów kin online o 46,3 proc., do 53,2 mld rubli. Podkreślają, że ostatecznie przychody reklamowe mogą spaść nawet o ponad 60 proc., a brak premier światowych przyczyni się do spadku przychodów z modelu abonamentowego. W takim scenariuszu rynek może nie powrócić do poziomu z ubiegłego roku (wzrost o 59,8 proc., do 98,9 mld rubli) nawet w 2026 roku.
Negatywny wpływ na wielkość abonamentów będzie mieć również wznowienie praktyki korzystania z pirackich usług. Prognoza uwzględnia również wpływ na własną produkcję: w telewizji wpływy z reklam mogą spaść o 30-40 proc., co pogorszy dochody holdingów mediowych, a w efekcie zmniejszy zdolność do produkowania wysokiej jakości treści oryginalnych. Pozytywnym wpływem na rynek jest to, że wiele z projektów zapowiadanych na 2022 r. zostało już uruchomionych. Może to zmotywować użytkowników do odnowienia subskrypcji.
Telecom Daily z kolei przewiduje, że rynek spadnie średnio o 20 proc. Analizowane serwisy wideo również wykazują bardziej optymistyczne prognozy. - Szybko rozwijające się serwisy w Rosji były napędzane nie przez zachodnie premiery, ale przez rodzime, często oryginalne, a trend ten będzie się tylko nasilał – powiedział Dmitrij Gudumak, dyrektor generalny serwisu wideo Start. Premier i More.tv również polegały na rozwoju autorskich projektów.
Wcześniej przewidywano zamknięcie połowy rosyjskich kin w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Może to być spowodowane krytycznym brakiem repertuaru. Przewiduje się, że ich przychody spadną o ponad 80 proc. w ciągu roku.
