YouTube prowadzi zaawansowane rozmowy, które doprowadziłyby do stworzenia internetowego rynku dla kanałów streamingowych.
Jak podaje "The Wall Street Journal" platforma, określana wewnętrznie jako Channel Store, działa od 18 miesięcy i mogła zostać uruchomiona już jesienią br..
W Stanach Zjednoczonych YouTube oferuje subskrybentom pakiet podobny do oferty kablowej za 64,99 dolarów, do którego można następnie dodać usługi premium, takie jak HBO Max.
Pomysł nie jest zupełnie nowy, podobne usługi już działają za pośrednictwem Amazon i Roku, ale ten ruch byłby sposobem na to, aby YouTube nie stał się „tylko kolejną aplikacją” na urządzeniach do przesyłania strumieniowego. Zazwyczaj operator platformy otrzymuje sumę z dowolnego kanału, który uczestniczy, a następnie sprzedaje subskrypcję. Takie oferty różnią się w zależności od partnera.
YouTube nie jest jedyną stroną zainteresowaną rozszerzeniem swojej oferty, Peacock z Comcast chce otworzyć swoją platformę dla osób trzecich, podczas gdy sieć supermarketów Wallmart rozważa, w jaki sposób mógłby dodać usługi przesyłania strumieniowego do swojego programu lojalnościowego.
