Zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich cieszyły się w minionym sezonie niższą widownią niż rok wcześniej, gdy skakał Adam Małysz. Miały jednak więcej widzów niż biegi narciarskie z udziałem Justyny Kowalczyk. Ale ich widownia wzrosła.
Średnio wszystkie relacje z zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich (bez Turnieju Czterech Skoczni) oglądało w minionym sezonie 3,32 mln osób i dały one Jedynce 28,78 proc. udziału w grupie 4+ i 25,12 proc. w grupie komercyjnej 16-49 - pokazują dane Nielsen Audience Measurement przygotowane dla portalu Wirtualnemedia.pl. W sezonie 2010/2011, gdy brał w nich udział jeszcze Adama Małysz, konkursy śledziło 4 mln osób, a udział stacji wynosił odpowiednio 35,98 proc. i 31,33 proc.
Najwięcej widzów wśród transmisji zawodów w skokach w sezonie 2011/2012, zgromadził konkurs w Predazzo, który odbył się 5 lutego br. Obejrzało go 4,63 mln osób, co dało stacji 31,20 proc. udziału w rynku
Zobacz tabelę
Z kolei średnia widownia wszystkich relacji z zawodów w biegach narciarskich z udziałem Justyny Kowalczyk, pokazywanych przez TVP 2 w sezonie 2011/2012, wyniosła 2,19 mln osób. Dało to stacji 23,96 proc. udziału w 4+ i 18,58 proc. w 16-49. Rok wcześniej biegi śledziło 2 mln osób, a udziały kanału kształtowały się na poziomie 21,60 proc. i 15,85 proc.
Najpopularniejszą transmisją PŚ w biegach narciarskich w minionym sezonie były zawody w Val di Fiemme, które obejrzało 5,29 mln widzów, a udział TVP 2 wyniósł aż 40,76 proc.
Zobacz tabelę
Wpływy reklamowe z transmisji konkursów skoków wyniosły w minionym sezonie 21,7 mln zł, zaś z relacji z biegów - 13,9 mln zł (dane cennikowe netto, bez rabatów).
