Donald Tusk podczas posiedzenia Rady Krajowej PO (screen: YouTube/Super Express)Z najnowszego sondażu preferencji wyborczych instytutu Kantar dla Platformy Obywatelskiej wynika, że rosną notowania Koalicji Obywatelskiej, którą obecnie popiera - podobnie jak Prawo i Sprawiedliwość - 26 proc. Polaków. - To jest po prostu prymitywna wrzutka marketingowa - tak wynik ten skomentował minister kultury Piotr Gliński. - Sondaże telefoniczne dla wszystkich realizujemy według tej samej metodologii - odpowiada Kuba Antoszewski, PR manager Kantara.
W poniedziałek podano wyniku najnowszego sondażu wyborczego zrealizowanego przez firmę badawczą Kantar na zlecenie Platformy Obywatelskiej. Wyniki porównano do badania zrealizowanego również przez Kantar d;a TVN w lipcu.
Aktualny sondaż wskazuje, że Koalicja Obywatelska dogoniła PiS - oba ugrupowania mogą liczyć bowiem na 26 proc. poparcia.
W porównaniu z badaniem dla TVN oznacza to, że PiS stracił 3 pkt proc., a KO zyskała 2 pkt proc.
ℹ️ Rośnie poparcie dla opozycji, a dla #PiS spada.
— Platforma NEWS 🇵🇱✌️ (@NewsPlatforma) August 16, 2021
W najnowszym sondażu Kantar #KoalicjaObywatelska na równi z #PiS❗️
Dziękujemy za zaufanie. 👇 pic.twitter.com/nkLwMi3PYb
Polska 2050 Szymona Hołowni może liczyć na głosy 17 proc. wyborców (+ 2 pkt proc.), a Lewica – na 10 proc. (+ 3 pkt proc.).
Bez zmian pozostał wynik dla Konfederacji na poziomie 7 proc., podobnie – PSL, który obecnie może liczyć na 3 proc. poparcia.
Z kolei ugrupowanie Pawła Kukiza Kukiz’15, które w poprzednim notowaniu miało 1 proc. poparcia, obecnie ma wynik zbliżony do 0.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że badanie zostało przeprowadzone 13 sierpnia br., czyli dwa dni po tym jak w Sejmie przegłosowano tzw. ustawę „lex TVN”. Nie doszłoby do tego, gdyby nie reasumpcja głosowania, do którego doszło po tym, jak posłowie Kukiz’15 zagłosowali wspólnie z PiS za przyjęciem tej ustawy.
 Telewizja | Paweł Kukiz wycofał się z wywiadów w Polsat News i TVN24, żąda przeprosin. „Hejt większy niż na Adamowicza” |
Według najnowszego sondażu ok. 75 proc. ankietowanych zadeklarowało udział w wyborach.
Badanie zostało zrealizowano metodą wywiadów telefonicznych (CATI) na próbie 800 dorosłych Polaków.
"Prymitywna wrzutka marketingowa"
Do jego wyników niemal natychmiast odniósł się wicepremier, minister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu Piotr Gliński. Wyśmiał próbę, na jakiej został przeprowadzony sondaż, a wynik określił mianem „prymitywnej wrzutki marketingowej”.
Rewelacje jednej z firm sondażowych: telefoniczna „próba” 800 osób. Nie wiemy natomiast, jaki był % odmów odpowiedzi. Reprezentatywność zerowa. To jest po prostu prymitywna wrzutka marketingowa…
— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) August 16, 2021
Słów ministra nie chce komentować Kantar. - Badanie, o którym mowa było realizowane dla klienta, który jest właścicielem wyników. Jednocześnie, pokazane dane nie są efektem oficjalnej publikacji wyników badania i jako jego wykonawca, nie właściciel, nie mamy prawa ich komentować - przekazał w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Kuba Antoszewski, PR manager instytutu.
Podkreślił w rozmowie z nami, że sondaże telefoniczne na próbach reprezentatywnych, zarówno zlecane przez media, jak i innych klientów realizujemy według tej samej metodologii CATI.
