Reklama2015-09-04
5

„Sucz” na plakacie filmu „Duff” demoralizująca dla dzieci, ale nie dyskryminująca kobiet

Reklama outdoorowa promująca film „Duff” (dystrybuowany przez Best Film) jest demoralizująca wobec dzieci, bo zawiera wulgarne słownictwo, natomiast nie dyskryminuje kobiet - orzekła Komisja Etyki Reklamy.

Zaskarżony do KER plakat filmu „The Duff” pokazuje obok głównej bohaterki dwóch nastoletnich chłopaków i dziewczynę. Każdemu z nich przypisana jest ksywka - dziewczynie słowo „sucz”.

W złożonej do KER skardze napisano, że reklama obraża kobiety, a umieszczenie słowa „sucz” w odniesieniu do nastolatki jest również wulgarne i prowadzi do jej uprzedmiotowienia oraz sprowadzenia jej istnienia do roli seksualnego obiektu. „Drugim problemem jest osąd nastolatki. Treść plakatu kierowana jest do ludzi młodych, dopiero kształtujących swój światopogląd, a tego typu nomenklatura może zachęcać do społecznego wykluczenia jednostki” - czytamy w skardze.

Best Film w odpowiedzi na te zarzuty wyjaśnił, że istotą promowanego filmu jest pokazanie negatywnych skutków etykietowania przez nastolatków swoich kolegów i koleżanek, a zatem i negatywnych skutków uproszczonego i pobieżnego oceniania ludzi dokonywanego wyłącznie poprzez pryzmat płaskich i miałkich kryteriów. Film ten pokazuje, że takie etykiety nadawane przez nastolatków rówieśnikom są złe, zaś ich stosowanie wprowadza między nastolatkami niepotrzebne bariery, a także, że warto i można się ich pozbyć oraz być ponad nie. „Jednakże, aby powyższy przekaz był czytelny dla nastoletniego odbiorcy (a do niego w głównej mierze skierowany jest w/w utwór audiowizualny), to musi być on podany w sposób przyswajalny dla nastolatków, a to zaś implikuje konieczność używania form językowych i idących za nimi kodów pojęciowych rozumianych i używanych przez młodzież w kontaktach pomiędzy nimi - bez hipokryzji w tym względzie, z uwagi na nadrzędny cel opisany powyżej”- napisano w odpowiedzi na skargę.

Komisja Etyki Reklamy uznała jednak, że plakat promujący „The Duff” jest nieobyczajny, bo zawarte są w nim określenia wulgarne, przez co może zagrażać rozwojowi dzieci i młodzieży. Podkreśliła, że używanie w przestrzeni publicznej wulgarnego słownictwa jest niedopuszczalne, a treść reklam zewnętrznych powinna być znacznie bardziej wyważona, gdyż ich odbiorcami, chcąc nie chcąc, są również dzieci. Komisja w plakacie filmu nie dopatrzyła się natomiast elementów dyskryminujących kobiety.

Autor:bg

KOMENTARZE(5)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas