Jerome Powell, szef amerykańskiego Banku Centralnego (FED) wezwał Facebook do wstrzymania prac nad wprowadzeniem na rynek kryptowaluty Libra do momentu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości związanych z tym projektem. Librę skrytykował też prezydent USA, oceniając, że w przeciwieństwie do dolara będzie mieć słabą pozycję i wiarygodność. - Wprowadzając Librę Facebook zaczyna stanowić realne zagrożenie dla tradycyjnych systemów bankowych i bankowości na całym świecie. Rząd USA panikuje w obawie przed Librą, która docelowo może zagrozić samemu dolarowi - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Tomasz Rozmus, CEO giełdy kryptowalut Tokeneo.
W drugiej połowie czerwca br. Facebook oficjalnie zapowiedział wprowadzenie własnej kryptowaluty o nazwie Libra, która ma być obsługiwana za pośrednictwem specjalnej platformy Calibra.
Facebook wyjaśnia, że oparta o technologię blockchain Libra, której wprowadzenie zaplanowano na 2020 r. ma pozwalać na dokonywanie wygodnych płatności internetowych i ma być przeznaczona m.in. dla osób nie posiadających dostępu do tradycyjnych usług bankowych. Według zapowiedzi Libra będzie wspierana finansowo przez grupę partnerów zrzeszonych w konsorcjum Stowarzyszenie Libra, w którym jest już kilkadziesiąt różnych firm i instytucji. Wśród nich znalazły się Visa, Mastercard, PayPal, Lyft, Spotify, PayU a także Andreessen Horowitz i Union Square Ventures.
Od momentu ogłoszenia nowego projektu Libra wywołała kontrowersje i wątpliwości. W czerwcu Senat USA zapowiedział, że zamierza przeprowadzić własne dochodzenie dotyczące tego czy Libra nie zagrozi prywatności i bezpieczeństwu użytkowników.
Do instytucji zaniepokojonych planami Facebooka związanymi z Librą dołączyła Komisja Finansów Kongresu USA. Pracujący w niej kongresmeni skierowali do szefów Facebooka oficjalny list, w którym wzywają do natychmiastowego zawieszenie prac nad projektem wprowadzenie Libry do ogólnego obiegu.
Bank Centralny: Librę należy wstrzymać
Teraz obawy związane z planami wprowadzenia Libry na rynek wyraziła kolejna amerykańska instytucja – Bank Centralny (FED). Jerome Powell, szef FED podczas swojego cyklicznego wystąpienia w Kongresie USA wezwał szefostwo Facebooka, by zawiesiło prace nad projektem Libra do czasu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości związanych z tą kryptowalutą.
- Libra rodzi szereg pytań dotyczących prywatności i bezpieczeństwa użytkowników, a także takich kwestii jak pranie brudnych pieniędzy czy stabilności rynków finansowych – przyznał Powell.
Szef FED zapowiedział, że kierowany przez niego bank stworzy specjalny zespół, który zbada i przeanalizuje wszystkie ważne kwestie związane z ewentualnym wejściem Libry na rynek. Wezwał Facebook i inne instytucje pracujące nad projektem do dostarczenia FED niezbędnych danych do analizy.
Media zauważają, że FED nie ma wystarczających kompetencji i narzędzi by skutecznie zablokować wprowadzenie Libry. Jednak Facebook przyjmuje pojednawczy ton w związku z działaniami zapowiadanymi przez amerykańskie instytucje. W mailu przesłanym do agencji Reuters rzeczniczka Facebooka zapewniła, że członkowie projektu Libra będą ściśle współpracować z FED i innymi oficjalnymi partnerami po stronie władz. Zaznaczyła także, że Facebook specjalnie zapowiedział wprowadzenie Libry odpowiednio wcześnie, tak aby pozostał odpowiednio długi czas na dyskusje i wyjaśnienie wszelkich wątpliwości.
Trump: Libra ze słabą pozycją, jedyną prawdziwą walutą w USA jest dolar
W czwartek do planów wprowadzenia przez Facebooka własnej kryptowaluty odniósł się na Twitterze prezydent USA Donald Trump.
- Nie jestem fanem Bitcoina ani innych kryptowalut. One nie są pieniędzmi, a ich wartość jest bardzo zmienna i bierze się z powietrza. Nieregulowane kryptoaktywa mogą ułatwiać bezprawne zachowania, w tym handel narkotykami i inne nielegalne działania - ocenił.
- Podobnie Libra, „wirtualna waluta” Facebooka, będzie mieć niewielki standing i niezawodność. Jeśli Facebook i inne firmy chcą zostać bankiem, muszą szukać nowego prawa bankowego i podlegać wszystkim regulacjom bankowym, tak jak inne banki krajowe i międzynarodowe - stwierdził prezydent USA. - Mamy tylko jedną prawdziwą walutę w USA i jest ona silniejsza niż kiedykolwiek, zarówno niezawodna, jak i godna zaufania. Jak dotąd dominuje wszędzie na świecie i na zawsze już tak pozostanie. Nazywa się amerykański dolar! - podkreślił Trump.
....Similarly, Facebook Libra’s “virtual currency” will have little standing or dependability. If Facebook and other companies want to become a bank, they must seek a new Banking Charter and become subject to all Banking Regulations, just like other Banks, both National...
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 12 lipca 2019
Rząd panikuje przed Librą
Duża liczba rozmaitych amerykańskich instytucji które chcą wstrzymania prac nad Librą może świadczyć o tym, że projekt budzi po stronie władz USA poważne zaniepokojenie. Przyznaje to w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Tomasz Rozmus, CEO giełdy kryptowalut Tokeneo, który przy okazji szeroko wyjaśnia przyczyny tych obaw.
- FED blokuje działania Facebooka i próbuje zapobiec dalszemu rozwojowi Libry pod pozorem haseł, które zawsze wzbudzają niepokój społeczny – zauważa Tomasz Rozmus. - Mam tu na myśli walkę z terroryzmem czy pranie brudnych pieniędzy. W ten sposób Bank Centralny Stanów Zjednoczonych zamierza wymusić na Facebooku podanie konkretnych informacji dotyczących wykorzystania Libry, w tym w szczególności zapewnienia jej odpowiedniej ochrony czy stopnia bezpieczeństwa, jaki zamierza wprowadzić.
Dla naszego rozmówcy poprawne zabezpieczenie Libry przez Facebooka jest kwestią oczywistą. - Nie wyobrażam sobie, aby największy portal społecznościowy nie posiadał odpowiedniej technologii, zapewniającej maksimum ochrony przyszłym użytkownikom kryptowaluty – ocenia Rozmus. - Natomiast w mojej opinii zagrożenie, które wyczuwa FED, ma nieco inny charakter i znaczenie.
Ekspert wyjaśnia, że wprowadzając Librę Facebook zaczyna stanowić realne zagrożenie dla tradycyjnych systemów bankowym i bankowości na całym świecie. Sam FED może być tutaj mocno poszkodowany.
- Czy w tej chwili na świecie istnieje bank, który miałby 2 miliardy klientów? - pyta Rozmus. - Facebook wprowadzając swoją kryptowalutę i zapraszając do swojego projektu znanych globalnie partnerów – dużych graczy z różnych branż (już teraz jest ich prawie 30, a w przyszłym roku ma być 100) tworzy ekosystem własnej waluty i zaczyna bezpośrednio zagrażać bankowości. Może się okazać, że już niedługo Mark Zuckerber będzie nie tylko właścicielem portalu społecznościowego, który nota bene wie o nas wszystko (gdzie chodzimy, z kim się spotykamy, nasłuchuje nas, wie jakie mamy relacje, jakie związki zawieramy, gdzie kończymy szkołę), ale także banku, z dodatkową wiedzą – tym razem o naszych wydatkach. Bankiem z 2 miliardami klientów. Nie ma takiego banku na świecie.
Szef giełdy Tokeneo przyznaje, że nie dziwi go także lokalizacja spółki odpowiedzialnej za Librę. - Facebook nie bez powodu wybiera Szwajcarię, w której nie działa eksterytorialne prawo Stanów Zjednoczonych, a banki, które znajdują się w tym państwie, pozostają poza zasięgiem rządów – wyjaśnia Rozmus. - Szwajcaria działa na zupełnie odrębnych zasadach, dlatego Facebook właśnie tam zamierza rozpocząć swoją kryptowalutową działalność i tam też zaprosił swoich partnerów. Szwajcaria to dzisiaj najbezpieczniejsza destynacja dla Facebooka. Apel Powella jest wyraźny a w jego treści można wyczytać jedno – rząd Stanów panikuje w obawie przed Librą, która docelowo może zagrozić samemu dolarowi – głównej walucie wykorzystywanej w transakcjach międzynarodowych. USA mogą stracić tę hegemonię na rzecz m.in. kryptowaluty Facebooka. To się oczywiście nie stanie szybko, ale widać, że już teraz kryptowaluty bardzo mocno zagrażają pieniądzom fiducjarnym i tradycyjnym, starym systemom – ocenia Rozmus.
W I kwartale 2019 roku Facebook zanotował przychód na poziomie ponad 15 mld dol., a zysk netto sięgnął 2,4 mld. Liczba użytkowników odwiedzających co miesiąc społecznościowy portal to obecnie blisko 2,4 mld.