Technologie2018-06-09
4

Sztuczna inteligencja nie zastąpi ludzkiej kreatywności, ale zoptymalizuje pracę (relacja z Viva Technology)

Temat sztucznej inteligencji, czyli AI zdominował tegoroczne targi Viva Technology w Paryżu. AI  odmieniano tu przez wszystkie przypadki, zarówno jeśli chodzi o wizję, obawy, wyzwania, jak i jej obecne wykorzystanie. Zdaniem ekspertów AI nie przeskoczy nas w kreatywności i podejmowaniu decyzji, może optymalizować i automatyzować, ale nie zastąpi człowieka - relacjonuje dla Wirtualnemedia.pl Łukasz Zaleśny z Blue 449 (Publicis Media).

Liczba stoisk, wydarzeń i prelekcji na tegorocznym Viva Technology w Paryżu robiła olbrzymie wrażenie. Swoją obecność zaznaczyli tutaj tacy giganci, jak Airbus ze swoim konceptem dronosamochodu, L’Oreal z robotami-makijażystami, jak również 6000 startupów z całego świata.

Moją uwagę zwróciło to, jak dużo mówiło się o sztucznej inteligencji (AI). AI odmieniano tu przez wszystkie przypadki, zarówno jeśli chodzi o wizję, obawy, wyzwania, jak i jej obecne wykorzystanie.

Strach przed maszynami

Boimy się tego czego nie znamy i czego nie możemy kontrolować. Mówiono o strachu przed buntem maszyn, niczym z katastroficznych filmów science fiction. - Nie wierzę w te czarne scenariusze - powiedział Yann LeCun, Chief AI Scientist, Facebook i profesor NYU. Opowiadał o tym, jak dużo Facebook inwestuje w prace nad AI, raz za razem otwierając na świecie kolejne centra badań nad sztuczną inteligencją i jak długa jeszcze droga przed nami. - Na pewno to nie będzie tak szybko jak głoszą eksperci, nawet nie za 10 lat. Myślę, że AI nie dąży do dominacji nad ludzkością, bo nie ma dużej korelacji między inteligencją a pożądaniem dominacji - dodał w prelekcji „The Future of AI”.

Podczas wielu prelekcji eksperci przedstawiali zalety sztucznej inteligencji w kontekście pożytku społecznego i rozwiązywania wielu problemów świata, głównie medycyny i edukacji. Ciekawą, ale i zastanawiającą wizję obecności sztucznej inteligencji w naszym życiu przedstawił David Kenny, SVP, IBM Watson & Cloud Platform w IBM. Jego zdaniem „ludzkość powinna być o zabawie i przyjemnościach. Całą pracę będzie wykonywać AI”. Z jednej strony to kusząca wizja i wielu bez wahania wskoczyłoby w taki hedonistyczny styl życia, jednak tym bardziej pragmatycznym zaświeci się ostrzegawcza lampka i pojawi obawa o pracę. Pracę, która oprócz dostarczania środków do życia, sama w sobie często określa to kim jesteśmy, naszą przynależność i rolę w społeczeństwie.

Obawiamy się zmian. Boimy się, że stracimy pracę. - AI nie przeskoczy nas w kreatywności i podejmowaniu decyzji, może optymalizować i automatyzować, ale nie zastąpi człowieka - uznała Christina Lu z firmy Alibaba. - W przeszłości rekrutowaliśmy na konkretne stanowiska, teraz będziemy szukać zestawu konkretnych umiejętności i cech, np. odwagi i kreatywności - dodał Marc Pritchard z Procter & Gamble. To oznacza, że musimy być przygotowani na zmiany w obszarze naszej pracy, wykonywanych zawodów i kompetencji przyszłości, szczególnie ludzie młodzi, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy.

Eric Schmidt z Alphabet (dawniej szef Google) podczas dyskusji „The Machine Learning Revolution” przyznał, że nie zgadza się z czarnymi scenariuszami przejęcia władzy maszyn nad ludzkością, jakie snuje choćby Elon Musk. Jego zdaniem, AI czyni każdego człowieka mądrzejszym, może też być rozwiązaniem problemu starzejących się społeczeństw, zwiększając umiejętności i produktywność starszych osób.

Super człowiek

Część dyskusji poświęcono rozwiązaniom wspierającym ideę „człowieka na dopalaczach” – super człowieka, który może więcej, lepiej i szybciej. Takim wsparciem jest choćby zaprezentowany niedawno innowacyjny asystent Google, który umawia wizytę u fryzjera prowadząc rozmowę w taki sposób, że trudno uwierzyć, że nie jest człowiekiem

 

Moją uwagę przykuł również program “Avatar Bridging distance, time, and culture for all” ogłoszony przez Xprize. I nie chodzi tu o bardzo ciekawą formułę kilkuletniego konkursu, w ramach którego zespoły pracują nad rozwiązaniem konkretnego problemu ludzkości. Zafascynowała mnie idea awatara, znana z superprodukcji filmowej, którą Xprize zaczyna wcielać w życie. Amir Banifatemi opowiadał o możliwości transferowania kompetencji i umiejętności pomiędzy różnymi miejscami na świecie, np. umiejętności gaszenia pożarów czy wiedzy i doświadczeń medycznych w Afryce, właśnie dzięki awatarom.

Ideę super pracownika urzeczywistnia Marcel, którego premiera odbyła się podczas VivaTech. To stworzony przez Publicis Groupe inteligentny asystent głosowy wykorzystujący AI i machine learning. Docelowo połączy on wszystkich 80 000 pracowników grupy z całego świata, umożliwiając szybkie znalezienie specjalistów z określonymi kompetencjami i doświadczeniem, gotowych przyjąć zaproszenie do wspólnej pracy nad naszym projektem. Jego możliwości już teraz są imponujące, a to dopiero początek tej drogi, bo Marcel będzie dalej rozwijany

 

Świat przyszłości

Z wielu prelekcji i dyskusji wynikają 3 kwestie, które mają lub będą miały olbrzymi wpływ na naszą przyszłość i prawdopodobnie przedefiniują to jak będzie wyglądał nasz świat. Po pierwsze: nie da się zatrzymać postępu, a sztuczna inteligencja zagości u nas na stałe. Musimy zerwać z katastroficznymi wizjami, które niewiele wnoszą do naszego rozwoju. Pamiętajmy, że w nie tak odległej przeszłości baliśmy się elektryczności, samochodów, komputerów i telefonów.

Po drugie: kreatywność pozostanie domeną ludzi. Automatyczne generowanie contentu jest wciąż na wczesnym etapie i maszyny jeszcze przez wiele lat nie zastąpią w tym człowieka. Oczywiście, od dawna marzy nam się personalizacja komunikacji i doświadczeń, jednak nie może się to odbywać bez udziału człowieka. Trudno się jednak nie zgodzić z Davidem Shing z Oath, że z personalizacją mamy do czynienia wtedy, gdy jej efekt jest lepszy niż włożony w nią wysiłek. Technologia daje nam możliwości „jak” („how”), ale wciąż jeszcze nie daje treści („what”).

I po trzecie: uczenie się maszyn i nowa kompetencja, której będziemy potrzebować - trener sztucznej inteligencji. David Kenny z IBM powiedział, że w AI ważna jest różnorodność: trenerzy powinni pochodzić z różnych zakątków świata, być różnych płci, ras i poglądów. Trochę inne spojrzenie na uczenie maszyn przedstawił Yann LeCun z Facebooka. Nie wiemy jeszcze jak uczyć maszyny. Mamy Alpha go, które samo ze sobą może rozegrać tysiące gier mając cel, by nauczyć się wygrywać, ale to nie jest aplikowalne w realnym życiu. Nie możemy uczyć samochodu, żeby kilka razy spadł z klifu zanim nauczy się jeździć. Ludzie uczą się jeździć w ok. 20-30 godzin, AI jeszcze tego nie potrafi.


Łukasz Zaleśny, strategy&innovation director w Blue 449 (Publicis Media)

Autor:bg

KOMENTARZE(4)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas