Komitet wyborczy Szymona Hołowni, dziennikarza kandydującego na prezydenta Polski, otrzymał już ponad 500 tys. zł od zwolenników, z czego 400 tys. zł przelano przez pierwsze 30 godzin. Kandydaturę Hołowni poparła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Internetowa zbiórka na kampanię Szymona Hołowni ruszyła we wtorek, po zarejestrowaniu jego komitetu wyborczego i załatwieniu pozostałych formalności związanych z prowadzeniem takiej zbiórki. Michał Kobosko, pełniący w sztabie Hołowni funkcję pełnomocnika wyborczego, przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że jak dotąd sztabowi wpłacono ponad 500 tys. zł.
Zbiórka jest prowadzona głównie poprzez serwis internetowy Holownia2020.pl. Według informacji Michała Kobosko, w pierwszym dniu zbiórki średnia wpłacana kwota wynosiła ok. 60 zł.
Kobosko podkreślił, że Hołownia to jedyny kandydat, który nie jest wspierany przez partię polityczną, a tym samym jego budżet nie może być zasilany pieniędzmi z dotacji budżetowych otrzymywanych przez partie, które w wyborach parlamentarnych osiągnęły odpowiednio dobre wyniki.
Sztab Hołowni już w czwartek w godzinach południowych poinformował, że na kampanię wpłacono już 500 tys. zł. Natomiast w środę po południu podano, że po 30 godzinach od startu zbiórki suma wpłat osiągnęła 400 tys. zł.
Zbiórka w serwisie internetowym Szymona Hołowni potrwa do 8 maja (pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 10 maja). Zaznaczono, że zgodnie z Kodeksem Wyborczym jedna osoba fizyczna może wpłacić maksymalnie 39 tys. zł.
Dulkiewicz podpisała listę poparcia Hołowni
W sobotę Szymon Hołownia poinformował na Twitterze, że pod jego kandydaturą w wyborach podpisała się prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. - Dzięki za spotkanie w Twoim pięknym Gdańsku i za podpisanie listy poparcia :) - napisał do niej.
Niektórzy dziennikarze zwrócili uwagę, że Aleksandra Dulkiewicz w wyborach na prezydenta Gdańska została poparta przez Platformę Obywatelską, natomiast sama nie poparła jeszcze oficjalnie kandydatury Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w wyborach prezydenckich.
- Ojojojojooooj, a co na to Platforma Obywatelska i Donald Tusk? Tzn. że Hołownia jest kandydatem Tuska to nie mam cienia wątpliwości, ale żeby tak PO miała dwóch kandydatów to jednak nie sądziłam, myślałam, że tylko MKB (Małgorzatę Kidawę-Błońską - przyp.) - skomentowała Lidia Lemaniak z Niezalezna.pl.
Telewizja | Doradca Szymona Hołowni zarzuca dyskryminowanie go w „Kawie na ławę”. Konrad Piasecki: program ma stałą formułę |
- A co tu się stało? - spytała Joanna Miziołek z „Wprost”, komentując zdjęcie Dulkiewicz i Hołowni. - Coś tu się chyba odjaniepawliło - stwierdził Tomasz Żółciak z „Dziennika Gazety Prawnej”.
.@Dulkiewicz_A , dzięki za spotkanie w Twoim pięknym Gdańsku i za podpisanie listy poparcia :) pic.twitter.com/rGt5EKDfdj
— Szymon Hołownia Oficjalny (@szymon_holownia) February 22, 2020
Hołownia liczy na 5-10 mln zł w budżecie kampanii, bez konwencji
W piątek w zeszłym tygodniu, prezentując swój sztab wyborczy, Szymon Hołownia powtórzył, że budżet jego kampanii będzie oparty na wpłatach od zwolenników. Zaznaczył, że w ostatnich dniach sztab otrzymuje setki pytań, kiedy będzie można przekazać na ten cel środki.
Dodał, że koszty jego kampanii będą dużo niższe od ustawowego limitu wynoszącego 18 mln zł. - Chcielibyśmy zamknąć się między 5 a 10 mln zł. Będziemy się starali zrobić to oszczędnie, ale tak, żeby to wszystko zostały dowiezione - stwierdził.
PR | Spot Szymona Hołowni z brzozą i samolotem to falstart jego kampanii. „Spektakularna porażka, utracone korzyści” |
Hołownia zapowiedział, że w przyszłym tygodniu zamierza otworzyć 16 swoich lokalnych biur wyborczych. Nie jest natomiast planowana duża konwencja, na wzór tych organizowanych przez największe partie i wspieranych przez nie kandydatów.
- Zamiast wynajmować drogą halę w centrum Warszawy za nie wiadomo jakie pieniądze, zamawiać światła. Akurat kiedyś pracowałem w telewizji, więc wiem, jakie to są koszty. Ja chcę być z ludźmi, nie potrzebuję show, tam jest moja konwencja - argumentował Szymon Hołownia.
- Zrobiliśmy to specjalnie, też zadawaliśmy sobie to pytanie. Zrobimy to inaczej niż inni. Nasza konwencja będzie się odbywała przez cały następny tydzień w 16 polskich miastach, gdzie ja będę spotykał się z wolontariuszami, rozmawiał z nimi, łapał tę energię, którą mają, i cieszył się z tego, że zaczynamy nową drogę - zaznaczył.
Hołownia pisze książki i felietony, szeroko znany z TVN
Szymon Hołownia z mediami jest związany od ponad 20 lat. W latach 1997-2000 był dziennikarze działu kultury „Gazety Wyborczej”, w latach 2001–2004 pracował w dziale społecznym „Newsweek Polska”[6], w 2005 roku był zastępcą redaktora naczelnego tygodnika „Ozon”, a w latach 2005-2006 był redaktorem dodatku „Plus Minus” w „Rzeczpospolitej”.
W latach 2006-2012 współpracował z „Newsweek Polska”, potem przez niecały rok był felietonistą „Wprost”, a w 2015 roku zaczął współpracę z „Tygodnikiem Powszechnym”.
Prowadził audycje w kilku stacjach radiowych (m.in. Radiu Białystok i VOX FM), w 2006 był gospodarzem programu „Po prostu pytam” w TVP1. W latach 2007–2012 był dyrektorem programowym Religia.tv, prowadził w tej stacji programy „Między sklepami”, „Bóg w wielkim mieście” i „Ludzie na walizkach”.
Największą popularność zyskał od 2008 roku jako współprowadzący „Mam talent!” w TVN. W 2015 roku razem z Marcinem Prokopem prowadził też w TVN program „Mamy Cię!”.
Napisał ok. 20 książek, przede wszystkim o tematyce religijnej i duchowości. Otrzymał kilka nagród dziennikarskich, m.in. Ostre Pióro od Business Centre Club (w 2004 roku), Nagrodę „Ślad” im. bp. Jana Chrapka (w 2007 roku), Wiktora w kategorii Wiktor publiczności za 2010 rok, MediaTor w kategorii NawigaTOR w 2008 roku, a w 2010 roku był nominowany do Nagrody im. Andrzeja Woyciechowskiego.
Hołownia od lat jest zaangażowany w działalność charytatywną, głównie na rzecz dzieci w Afryce. Założył fundacje Kasisi i Dobra Fabryka, w 2016 roku otrzymał od Rzecznika Praw Dziecka Odznaką Honorową za Zasługi dla Ochrony Praw Dziecka.
Studiował psychologię w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej. Dwukrotnie przebywał w nowicjacie zakonu dominikanów.