Telewizja2015-11-26
45

Tomasz Lis kontra TV Republika: „badziewie”, „medialna prostytucja” i snickersy na gwiazdorzenie (wideo)

Krzysztof Kossowski i Michał RachońKrzysztof Kossowski i Michał Rachoń

Tomasz Lis skrytykował w środę na Twitterze Telewizję Republika i TV Trwam, nazywając je „badziewiem”, a posłankę PiS i byłą dziennikarkę Joannę Lichocką - „kretynką”. W odpowiedzi redaktor naczelny Republiki Tomasz Terlikowski okreśił dziennikarski warsztat Lisa jako „medialną prostytucję”, a Michał Rachoń w programie wysłał mu snickersy, żeby przestał gwiazdorzyć .

- Pomysł kolegi: w TVP1 dawać TV Trwam, w TVP2 - TV Republika. I zrzutka społeczna na to badziewie - napisał w środę na Twitterze Tomasz Lis, redaktor naczelny tygodnika „Newsweek” i autor programu publicystycznego w Dwójce „Tomasz Lis na żywo”. - Tomeczku, starzejesz się co robić. Nie dąsaj się, nie łam. Snickersa zjedz i przestań gwiazdorzyć - odpowiedział mu Michał Rachoń z Telewizji Republika.

Rachoń nawiązał do tego komentarza w wieczornym satyrycznym programie stacji „Blogo-sfera”, które prowadzi wraz z Krzysztofem Kossowskim. Dziennikarze wysłali Tomaszowi Lisowi batony Snickers (rozmawiają o tym ok. 7. minuty programu), nawiązując w ten sposób do reklamy marki mówiącej, że gwiazdorzy się z powodu głodu, trzeba zjeść ten baton.

Do tweeta Lisa ustosunkował się na Facebooku także Tomasz Terlikowski, redaktor naczelny Telewizji Republika. - Odpowiem krótko: badziewiem (by nie nazwać tego słowem zdecydowanie mocniejszym) jest branie gigantycznej kasy za medialną prostytucje i robienie dobrze Platformie Obywatelskiej. Robienie wolnych mediów, na własne ryzyko, bez ogromnego zaplecza biznesowego, to jest prawdziwe dziennikarstwo - napisał Terlikowski.

- A do oceny działalności - wciąż popełniającej błędy i uczącej się działania na rynku mediów - Telewizja Republika - Lis będzie miał moralne prawo, gdy wyłoży własną kasę na projekt, gdy znajdzie kilkadziesiąt tysięcy osób, które wyłożą własne (a nie wielkich koncernów) pieniądze, by go wspierać i gdy zbuduje coś z fantastycznym zespołem ludzi (wszystkim im gorąco dziękuję), którzy pracują dla idei, a nie dla kasy. Na razie tego nie zrobił, więc niech skorzysta z okazji i siedzi cicho - dodał szef TV Republika. - O prostytucji pan Terlikowski wie sporo. Nie znam się na prostytucji, ale skoro tak uważasz... nie mogę nie uszanować opinii eksperta - odpowiedział mu na Twitterze naczelny „Newsweeka”.

 

W środę wieczorem posłowie debatowali nad zgłoszonymi przez PiS uchwałami stwierdzającymi „brak mocy prawnej” uchwał dotyczących wyborów sędziów Trybunału Konstytucyjnego w czerwcu br. (wybrała ich koalicja rządząca PO-PSL). W czasie dyskusji jeden z posłów zacytował z mównicy sejmowej tweet Joanny Lichockiej, posłanki PiS, niegdyś dziennikarki m.in. „Gazety Polskiej” i TV Republika: „Jakby ktoś znów podnosił zarzut o zamachu na państwo prawa itp. To poufnie podpowiem, że negocjujemy z Białorusią dzierżawę Berezy Kartuskiej” - napisała w środę na Twitterze Lichocka. - No tak. Dla lemingów i dziennikarzy GW i TVN i innych pluszaków - to o Berezie to była kpina. Z Was – dodała w kolejnym wpisie. - Intelektualistka Lichocka, że negocjujemy z Białorusią dzierżawę Berezy. Sorry. Zawsze mówiłem, że to regularna kretynka - skomentował kilka godzin później Tomasz Lis.

- Nie odnoszę się do tego. Ten człowiek budzi już tylko politowanie. Nieszczęsna postać - mówi Joanna Lichocka pytana przez portal Wirtualnemedia.pl, czy zamierza pozwać Lisa za jego wpis.

 
Przypomnijmy, że wpisem Tomasza Lisa na Twitterze krytykującym ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego zajmuje się Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, do której wpłynęła skarga na treść tego komentarza.

Autor:łb

KOMENTARZE(45)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas