W pierwszych dziewięciu miesiącach br. łączny udział czterech najpopularniejszych kanałów spadł o niemal 4 pkt. proc. w porównaniu do ub.r. Zyskały za to mniejsze stacje, które mają większy zasięg dzięki naziemnej tv cyfrowej.
Liderem oglądalności telewizji w pierwszych trzech kwartałach br. była TVP1 z udziałem na poziomie 15,95 proc. Udział publicznej Jedynki względem analogicznego okresu ub.r. zmalał jednak aż o 10,2 proc. - najbardziej w czołówce.
Na pozycję wicelidera z trzeciej awansował Polsat, notując udział na poziomie 14,04 proc. po spadku o 1,8 proc. Dalej uplasowały się TVN (13,72 proc.; spadek o 6,5 proc.) i TVP2 (12,66 proc., - 5,4 proc.). Łączny udział stacji tzw. „wielkiej czwórki” zmalał z 60,13 proc. do 56,38 proc., czyli o 3,75 pkt proc. - wynika z danych Nielsen Audience Meausrement dla portalu Wirtualnemedia.pl.
- Dane te wskazują na kontynuację wyraźnie widocznego od lat trendu słabnącej pozycji dużych kanałów ogólnopolskich i rosnących bardzo mocno w siłę małych kanałów tematycznych, zapewniających widzowi konkretny kontent - mówi Wirtualnemedia.pl Bartosz Kuczyński, TV supervisor w domu mediowym OMD.
Jak podkreśla Kuczyński, od 2010 roku skumulowane udziały kanałów tematycznych są najwyższe na przestrzeni każdego z miesięcy w roku, natomiast w 2012 po raz pierwszy nie mieliśmy do czynienia ze spadkiem tych udziałów w miesiącach marzec-maj (w porównaniu do okresu styczeń-luty), a więc w okresie, gdy w dużych kanałach emitowane są premierowe odcinki wszystkich topowych formatów.
- Główne przyczyny tej sytuacji są dwie - dodaje Bartosz Kuczyński. Chodzi o słabszy pogramming dużych stacji, wynikający z mniejszych środków na zakup czy na produkcje formatów oraz o postępującą cyfryzację, która daje widzom dostęp do większej liczby kanałów.
Spore wzrosty w pierwszych trzech kwartałach br. zanotowały właśnie kanały, które dzięki cyfryzacji, zyskały ogólnopolski zasięg. Najbardziej wśród 10 topowych stacji zyskała telewizja TVN7, którego udział poszedł do góry aż o 36,42 proc. do 2,36 proc. Sporym wzrostem (o 14,67 proc.) może pochwalić się też TV Puls (jej udział wyniósł 2,11 proc.).
Zobacz tabelę
W grupie komercyjnej (widzowie w wieku 16-49 lat) liderem oglądalności w okresie od 1 stycznia do 30 września br. był Polsat, którego udział spadł najmniej wśród głównych nadawców (o 2,96) i wyniósł 15,76 proc. - Jest to nadawca, który jakiś czas temu zainwestował w swoją ramówkę, wprowadził kilka nowych formatów, a także kontynuuje emisję, cieszących się niezmiennie wysokimi oglądalnościami, zagranicznych seriali. Każdy może tak naprawdę znaleźć tam coś dla siebie, stąd stosunkowo dobra sytuacja tego kanału na tle pozostałych z „wielkiej czwórki” - mówi nam Bartosz Kuczyński.
Na drugiej pozycji utrzymał się TVN. Jego wynik uplasował się na poziomie 14,52 proc. po spadku o 8,77 proc.
- TVN tej wiosny zaproponował swoim widzom nieco słabszą ofertę, niż miało to miejsce w ostatnich latach, stąd też może trochę słabszy wynik. Musimy natomiast pamiętać o niezmiennie promowanym przez nich tvn playerze, który odnotowuje świetne wyniki, zapewniając widzom dostęp do materiałów w dowolnym momencie. To, co tracą w tradycyjnej telewizji, kompensują sobie w pewnym stopniu dzięki serwisowi on-line - zauważa Kuczyński.
Znacznie niższe wyniki od czołowych stacji komercyjnych osiągnęły TVP1 (12,60 proc.) i TVP2 (10,91 proc.). Zanotowały one największe spadki w czołówce - odpowiednio o 10,19 proc. i 9,08 proc. - Najsłabiej wygląda sytuacja TVP, która w ostatnim okresie strasznie straciła na udziałach, mimo tak dużego wydarzenia, jakim było transmitowane na ich antenie Euro. Ich jesienna oferta zapowiada się w miarę interesująco, także miejmy nadzieję, że uda im się uniknąć dalszych spadków - mówi TV supervisor z OMD.
Sumaryczny udział czterech głównych nadawców w grupie komercyjnej zmalał z 58,17 proc. do 53,79 proc.. czyli o 4,38 pkt. proc.
Zobacz tabelę
