Telewizja2016-01-19
57

TVP uruchomi kanał Poland24. Jacek Kurski: chcę być doglądającym pracowników prezesem, nie będę kosił kosiarką

Jacek Kurski, fot. tvpJacek Kurski, fot. tvp

Wczoraj prezes TVP Jacek Kurski spotkał się z pracownikami spółki i przedstawił ogólną wizję jej funkcjonowania. - Skarbem tej telewizji są pracownicy - mówił. Zapowiedział powrót do produkcji programów rozrywkowych wewnątrz TVP, powstanie kanału Poland24 i otwarcie na comiesięczne odwiedziny pracowników  - ustalił portal Wirtualnemedia.pl.

Nowy prezes podczas wczorajszego spotkania z pracownikami, wielokrotnie podkreślał, że TVP ma być teraz narodowa. - Standardowa przemowa prezesa, pół rok temu Janusz Daszczyński mówił o tym samym, ale bez słów o telewizji narodowej - przypomina portalowi Wirtualnemedia.pl jeden z pracowników.

Później przez ponad godzinę Jacek Kurski opowiadał o własnej wizji na zmiany w spółce. Prezes podkreślał, że produkcja audycji powinna wrócić do TVP, tzn. odbywać się w studiach i na sprzęcie nadawcy, żeby pracownicy mogli na tym zarabiać. Chodzi o programy nie tylko z gatunku publicystyki, ale też rozrywki. Ponadto pozycje rozrywkowe prezentowane na antenach Telewizji Polskiej - zdaniem nowego prezesa - powinny być na odpowiednim poziomie. Przyświeca mu dewiza brytyjskiej BBC: „To co jest dobre może być popularne, a co jest popularne, może być dobre”. Pierwszą zapowiedzianą produkcją ma być film o gen. Witoldzie Pileckim.

- Nie będziecie musieli zarabiać na Wale Miedzeszyńskim - stwierdził Kurski, nawiązując do warszawskiego Centrum Produkcji Filmowo Telewizyjnej ATM Studio, w którym nagrywane są m.in. programy kabaretowe dla TVP2. Ta deklaracja wywołała poruszenie na sali i została dobrze przyjęta. Niektórzy pracownicy zastanawiali się, czy rzeczywiście może to oznaczać dla nich wyższe zarobki.

- Skarbem tej telewizji są pracownicy - deklarował prezes TVP. Uspokajał ponadto, że nie jest od zwalniania, a podawane przez media informacje o planowanej „czystce” w telewizji publicznej są nieprawdziwe. - Nie będę kosił kosiarką, co najwyżej wykonam kosmetyczne zmiany lancetem - podkreślał Kurski. Poza tym skrytykował przeniesienie części załogi TVP do agencji pracy tymczasowej LeasingTeam (w lipcu 2014 roku) i zapewnił, że status każdego pracownika rozpatrywany będzie indywidualnie.

Jacek Kurski stwierdził także, że zamierza pojawiać się bez wcześniejszej zapowiedzi w różnych częściach budynku i odwiedzić każde pomieszczenie. Tłumaczył to tym, że chce widzieć, jak funkcjonuje spółka oraz mieć kontakt z pracownikami, którzy wykonują swoje obowiązki. - Wówczas zebrał bardzo duże brawa, choć przy obietnicach oklaskiwano go zdawkowo - opisuje portalowi Wirtualnemedia.pl jeden z uczestników spotkania. - Ta deklaracja została dobrze odebrana przez pracowników ze starszym stażem - mówi inna osoba z TVP.

Dodatkowo według zapowiedzi nowego prezesa, w każdy trzeci piątek miesiąca pracownicy będą mogli spotkać się z nim o wcześniej ustalonej porze. Na rozmowy z pracownikami Kurski przeznaczy wtedy kilka godzin.

Jedną z ważniejszych zapowiedzi prezesa Jacka Kurskiego jest powstanie anglojęzycznego kanału informacyjnego Poland24. Stacja miałaby rozpocząć nadawanie w 2018 roku - w związku ze 100-leciem odzyskania przez Polskę niepodległości. Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, studio lub siedziba tego projektu będzie umiejscowiona poza Polską, a rozważany jest Londyn.

Kurski spotkał się także ze związkami zawodowymi działającymi na terenie TVP - „Wizją”, „Solidarnością” oraz Międzyzakładowym Związkiem Zawodowym Pracowników Radia i Telewizji. Przedstawiciele związków przekazali prezesowi listę uwag, na które zarząd powinien zwrócić uwagę, oraz otrzymali zapewnienie, że nie będzie dalszych zwolnień grupowych w Telewizji Polskiej.

Autor:Łukasz Brzezicki

KOMENTARZE(57)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas