Koncern Unilever w ramach prowadzonej reorganizacji tworzy trzy nowe działy, które będą odpowiedzialne za działania marketingowe, reklamowe oraz budżety. Nowa struktura ma poprawić sprawność zarządzania i zwiększyć konkurencyjność.
W ramach zmian w strukturze zarządczej wydzielono trzy nowe działy: beauty&personal care, home care i foods&refreshment. Pierwsze dwa będą miały siedzibę w Londynie, a trzeci pozostanie w Rotterdamie.
Nowo wydzielone dywizje przejmą odpowiedzialność za marketing i reklamę, a także za innowacje, strategię, badania i rozwój produktów. Teraz firma nie będzie zarządzana przez centrum korporacyjne, ale przez trzy wzmocnione oddziały.
Dywizje te będą jednak nadal korzystać z funkcji centralnych, w tym zamówień, oraz danych i możliwości cyfrowych.
Pod względem marketingowym dywizje będą bardziej odpowiedzialne za budżety. Zmiany nie mają wpływu na ogólną markę i inwestycje marketingowe Unilever.
Podczas czwartkowej telekonferencji z inwestorami dyrektor finansowy Graeme Pitkethly powiedział: - Kluczowe znaczenie dla sukcesu ma połączenie skali ze sprawnością. Unilever nie będzie zarządzany przez centrum korporacyjne, ale przez trzy wzmocnione oddziały. Jest to logiczny, kolejny krok w transformacji Unilevera. Zapewni on długoterminową wartość dla akcjonariuszy i zapewni większą elastyczność, wzmocni ład korporacyjny i umożliwi naszym działom lepsze służenie konsumentom poprzez równoważenie skali i elastyczności.
Ponadto Unilever upraszcza swoją strukturę korporacyjną, dzięki czemu nie będzie już mieć dwóch siedzib w Rotterdamie i Londynie, ale jedną siedzibę w Rotterdamie.
W praktyce niewiele się zmieni - tylko około 100 z londyńskich 7000 pracowników zostanie przeniesionych do Rotterdamu, a pozostałe zespoły, w tym marketing, pozostaną w Wielkiej Brytanii.
Szef Unilevera, Marijn Dekkers, wyjaśnił : - Jesteśmy przekonani, że jest to właściwa droga, aby przejść do tej jednej struktury. W 2005 roku były to operacyjnie - nie tylko z punktu widzenia struktury korporacyjnej - dwie bardzo różne firmy, które w przeszłości były zarządzane przez dwóch prezesów.
