Wirtualna Polska nie będzie pozywać „Polska Times” ani Wojciecha Wybranowskiego za tekst o majątku właścicieli spółki. - Artykuł jest dowodem, że dziennikarze Wirtualnej Polski celnie trafiają, pisząc o majątku osób na państwowych posadach czy o nieetycznym zachowaniu ministrów - komentuje Michał Siegieda, rzecznik spółki.
Wojciech Wybranowski na łamach piątkowego wydania „Polska Times” (Polska Press) opisał nieruchomości i posiadane samochody udziałowców Wirtualnej Polski. Na zarzuty, że tekst pojawił się niedługo po publikacjach WP opisujących nieczyste interesy wiceministra sportu Łukasza Mejzy i ma być formą kontrataku, Wybranowski odpowiedział krótko: Absolutnie nie. Mejza powinien niezwłocznie zostać usunięty z rządu.
| Internet | Polska Press ujawniła majątek właścicieli Wirtualnej Polski. "Absolutnie nic wspólnego z Mejzą" |
Spytaliśmy, czy Wirtualna Polska w jakikolwiek sposób komentuje tekst Wybranowskiego? Czy rozważa kroki prawne wobec „Polska Times”? - Artykuł jest dowodem, że dziennikarze Wirtualnej Polski celnie trafiają pisząc o majątku osób na państwowych posadach czy o nieetycznym zachowaniu ministrów. Skorzystamy więc z okazji, aby jeszcze raz pogratulować naszej redakcji – mówi Michał Siegieda, dyrektor komunikacji korporacyjnej i rzecznik spółki.
W tekście Wybranowski opisał m.in. nieruchomości prezesa WP Jacka Świderskiego, prezeski Wirtualna Polska Media Joanny Pawlak czy samochody członka zarządu Wirtualna Polska Holding Michała Brańskiego i udziałowca spółki Krzysztofa Daniela Sieroty.
